Archives for posts with tag: Renata Grochal

„Szarża Daniela Obajtka w polskim biznesie, jak ta pod Somosierrą, do której odnosił się Napoleon, budzi podziw”– powiedział wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł przy okazji wręczenia statuetki Człowieka Wolności tygodnika „Sieci” prezesowi PKN Orlen Danielowi Obajtkowi.

Poniżej wykres przedstawiający szarżę @DanielObajtek w drodze po wdzięczność i uznanie przyszłego emerytowanego zbawcy narodu. Koloryzowane.

#Napoleon #orlen #gospodarka

Tegorocznemu laureatowi gratulowali zdobywcy statuetki z poprzednich lat. Elżbieta Witek: „Daniel Obajtek jest człowiekiem czynu, on nie mówi, co zamierza robić, on to po prostu robi. Dzięki jego sprawnej organizacji pracy PKN Orlen staje się konkurencyjną firmą, która, mam nadzieje, będzie z powodzeniem konkurowała z innymi firmami na rynku europejskim”

Jacek Sasin: „Daniel Obajtek to człowiek z wizją, człowiek, który stworzył plan budowy silnej polskiej gospodarki i ten plan konsekwentnie realizuje. Konsekwencja to jego ważna cecha”

Najbardziej płomienną mową i zachwytami nad osobą Obajtka popisał się jednak, cytowany już wcześniej, Marcin Warchoł: „Napoleon Bonaparte mówił, że dla Polaków nie ma rzeczy niemożliwych, jakby znał prezesa Obajtka”. Polityk dodał, że olbrzymie wrażenie na nim zrobiła sprawność: „z jaką od pierwszych dni wybuchu pandemii uruchomił na gigantyczną skalę produkcję płynu dezynfekcyjnego” – czytamy na gazeta.pl

Człowiek Wolności tygodnika „Sieci” w swojej mowie po otrzymaniu statuetki powiedział między innymi: „Próbowano nam wmawiać, że kapitał nie ma narodowości. To były wyłącznie kłamstwa, które miały nas uśpić i spowodować, by szalała dzika prywatyzacja. To była wręcz kradzież majątku narodowego”. Dalej Obajtek mówił: „Nie ma wolności bez silnego narodowego kapitału, dlatego jestem bardzo dumny z tej nagrody. Również o tę wolność można walczyć zdrowym polskim biznesem, który będzie się rozwijał w naszym wspaniałym kraju.

Na uroczystości miał się pojawić Jarosław Kaczyński, który ostatecznie na nią nie dotarł. W zamian odtworzono słynny wywiad prezesa PiS, którego udzielił Michałowi Karnowskiemu. Właśnie w trakcie tej rozmowy szef Zjednoczonej Prawicy powiedział o Obajtku, że jest on: „nadzieją wszystkich Polaków, którzy chcą dobra naszego narodu”. – To jest też pewien wzór dla innych, by sukcesy w różnej skali powtarzać”

Zapowiadana wizyta kierowcy rajdowego Roberta Kubicy również nie doszła do skutku.

Politycy prawicy mają za co dziękować szefowi Orlenu. Tak więc lukier lał się bez ograniczeń.

Jak słucha się Adama Bielana, widać wyraźnie, że chodzi tu o przejęcie władzy w partii. Podobno trzy lata temu odwołano prezesa, a poseł Bielan dopiero teraz się zorientował, że coś jest nie tak. To kabaret – mówi dr Robert Sobiech, dyrektor Instytutu Polityk Publicznych Collegium Civitas. I dodaje: – Teraz są media, za chwilę już słychać, że będzie skok na samorząd, likwidacja województwa mazowieckiego, przesuwanie niepokornych sędziów do innych miejscowości w ramach planowanej reorganizacji sądów. Tych pomysłów partia rządząca ma sporo i pytanie, czy jeden z koalicjantów będzie miał na tyle silną pozycję, aby te najbardziej radykalne pomysły zablokować.

Wywad z dr. Robertem Sobiechem >>>

 

A było to tak…

Gdzieś jakaś jaskółeczka ochoczo doniosła Grażynie Marii Ciesielskiej, koderce z Puszczykowa, że za trzy godziny do Śremu, pięknie położonego miasta, niedaleko Poznania, zawita pani prokurator Ewa Wrzosek.

To jedna z tych naszych prokuratorów, których trzeba było ukarać za niezależność i obronę polskiego wymiaru sprawiedliwości i wysłać gdzieś w teren, by może zrozumiała, jak źle czyni, przeciwstawiając się obozowi władzy.

Grażyna wrzuciła informację o tym na stronę koderów z Wielkopolski, ci biegiem zorganizowali się i ruszyli z Poznania i Puszczykowa na powitanie pani prokurator. Nie było ich wielu, bo to środek tygodnia, bo czasu było byt mało, bo nie każdy mógł rzucić wszystko i pojechać, ale…

…na miejscu koderzy spotkali się z mieszkańcami miasta oraz sędziami z Stowarzyszenia Iustita, z sędzią Bartłomiejem Przymusińskim na czele. Na Ewę Wrzosek czekał też prezent od Iustiii i sędziego Przymusińskiego. Kosz smakołyków, tytka (torba) pyr i ryczka (piękny, drewniany taborecik) oraz słownik gwary poznańskiej.

Trzeba przyznać, że pani prokurator była bardzo zaskoczona takim przyjęciem. Zaskoczona, ale i niezwykle ucieszona.

Mam nadzieję, że ta „zsyłka” do Śremu pokazała pani prokurator jedno.

Nie jest sama w swej walce o zachowanie zasad demokracji w Polsce, o uczciwy wymiar sprawiedliwości.

Szybka reakcja koderów z Puszczykowa i Poznania, mieszkańców miasta i Stowarzyszenia Iustitii na pewno dała jej dużo sił, by się nie poddawać, by być przyzwoitą, bo to przecież najważniejsze.

Pani prokurator! Mimo wszystko, miłego pobytu w wielkopolskim Śremie…

Rząd dał tylko nadzieje, które okazały się złudne, i jeszcze nie wyjaśnił, co było złego w rządowym planie i dlaczego z niego zrezygnowano. Trudno się dziwić, że przedsiębiorcy poczuli się oszukani – mówi Marek Tatała, ekonomista, wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Rządzący nie wprowadzili stanu klęski żywiołowej, kiedy pandemia się rozpoczęła, i do dziś nie potrafią stworzyć właściwych narzędzi prawnych do walki z wirusem – podkreśla.

Rozmowa z ekonomistą Markiem Tatałą >>>

 

Więcej o wywiadzie Jacka Kurskiego dla “Sieci” >>>

Warstwy ludowe stały się bazą społeczną prawicowego populizmu, ale nie z powodu swojego materialnego upośledzenia, lecz mentalnego nastawienia. Nie tyle dały się przekupić, co przekabacić – pisze Janusz A. Majcherek. To, w co się wierzy, decyduje, jak się postępuje. Jak się na świat zapatrujesz, tak się w nim odnajdujesz. Świadomość kształtuje byt, nie odwrotnie.

Esej prof. Janusza A. Majcherka >>>

 

We wczorajszym programie „Fakty po Faktach” w TVN 24 gościli dwaj politycy – Andrzej Sośnierz (Porozumienie) oraz Bartosz Arłukowicz (Koalicja Obywatelska). Panowie rozmawiali m.in. na temat „afery” szczepionkowej związanej z „pozakolejkowymi” szczepieniami polskich celebrytów.

Arłukowicz, podczas programu, przyznał, że rozumie decyzję rektora WUM, który po ujawnieniu „afery” odmówił poddania się do dymisji ze stanowiska. Publicznie namawiał go do tego obecny minister zdrowia Adam Niedzielski.

Nie spodziewałem się innej reakcji rektora, który od początku zarzucał ministrowi manipulację. W kontroli przeczytałem, że 30 grudnia trafiło do WUM 375 szczepionek z jednodniowym terminem ważności – dlaczego rozmrożono te szczepionki? Może ktoś się chciał pozbyć i oddał je na WUM? Kto podjął tę decyzję?” – ocenił.

W nieco podobnym tonie wypowiedział się jego prawicowy współrozmówca.

Ta sprawa jest nadmiernie rozdmuchana. Taki mamy system, że po znajomości się mnóstwo załatwia i to jest jeden z negatywnych symptomów naszej służby zdrowia. Proszę spojrzeć, co Niemcy zrobiły – kupili szczepionki poza kolejnością. Ten problem jest więc dużo szerszy. Teraz się zajmujemy nieborakami, którzy się zaszczepili, ale mamy inny problem, że w Polsce zmarło aż tyle osób” – powiedział.

Obaj panowie w dalszej części rozmowy przyznali, że mamy za mało szczepionek.

Co więcej, obydwoje, choć z różnych środowisk, dość ostrożnie odnieśli się do rozpoczętego teraz luzowania obostrzeń przeciwko koronawirusowi.

Arłukowicz przypomniał, że zapowiadane otwarcie szkół, odbywa się bez przygotowania i zaszczepienia pracowników placówek oświatowych. Sośnierz natomiast porównał obecny rozwój sytuacji do tego znanego ze Szwecji.

Mamy podobnie fatalne wyniki w kwestii umieralności. Jednak u nas dzieje się to większym kosztem, bo Szwedzi nie zniszczyli gospodarki. Gospodarka powinna być odblokowana, jeśli nie, to po co model szwedzki i tyle zgonów? W tej epidemii będzie trzeba coś w końcu wybrać” – zakończył przedstawiciel Porozumienia.

Goebbels Jacek Kurski stoi za mordem na Pawle Adamowiczu >>>

Na Kapitolu, świętym miejscu Ameryki pojawiły się postaci z gier komputerowych i zrobiły demolkę. Zaraz też zaczęto ubolewać nad podeptaniem amerykańskiej demokracji, która stanowi wzór dla świata.

Żółtowłosy i pomarańczowy Trump też jest jej przedstawicielem, OK? Najpierw nawoływał zwolenników do walki. Teraz twierdzi, że ci co wtargnęli to Nie – Amerykanie.

Wzór demokracji? Otóż nie.

Demokracja amerykańska długo opierała się na czarnym niewolnictwie. Jeszcze w latach 50 tych, ciemnoskóra, wspaniała pieśniarka Billie Holiday nie mogła wystąpić w nowojorskiej operze. Mówiąc o demokracji tamtych nieodległych przecież historycznie czasów, mówimy o prawach białych mężczyzn, którzy mogli liczyć na sprawiedliwy wyrok. Czarny lud wieszano na drzewach bez sądu. Prawo stanowił lincz. O takim drzewie śpiewała Billie. To czarno białe pęknięcie pokutuje do dziś.

Felieton Krystyny Kofty >>>

 

Policyjna blokada przed domem Jarosława Kaczyńskiego dziś kilkadziesiąt metrów bardziej wysunięta niż zwykle. #StrajkKobiet

Więcej policji nie było?

W sobotę wieczorem rolnicy w ramach protestu wyrzucili na ulice warszawskiego Żoliborza, w pobliżu domu prezesa Kaczyńskiego, ziemniaki, kapustę, jaja i martwą świnię.

Jakkolwiek nikt nie kwestionuje prawa do protestu rolników, to jednak tego typu jego forma spotkała się z dużą krytyką internautów.

Jedną z pierwszych osób, które ostro zareagowały na żywność na ulicy była dziennikarka Agnieszka Gozdyra, która napisała na Twitterze, że została wychowana w szacunku do chleba, przez co nie może zaakceptować widoku rozrzuconego jedzenia i martwych zwierząt.

Niektórzy nie chcą widzieć tego czego nie widać z ich perspektywy. Nie widzicie dramatu, który odgrywa się u producentów żywności??” – tak na wpis dziennikarki odpowiedział szef Agrounii, Michał Kołodziejczyk.

Gozdyra zaapelowała do rolników, aby wymyślili inną formę protestu, a internauci ją poparli. „Szkoda jedzenia. Można było zrobić coś bardziej pożytecznego”, „Adresatów taka akcja nie poruszy, a są rodziny w Polsce, dla których kilka takich jajek, kapusta i ziemniaki byłyby prawdziwym dobrem” – można przeczytać w internecie.

Obywatelki i obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej!
Zwracam się dziś do Was jako żołnierz i jako szef rządu polskiego. Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie
”.

To już minęło 39 lat! Moje pokolenie świetnie pamięta ten dzień, 13 grudnia 1981 roku. Milczące telefony, w telewizji i radio tylko muzyka poważna, a o godzinie 6.00 przemówienie Wojciecha Jaruzelskiego. Czołgi na ulicach, godzina milicyjna i brak dostępu do informacji. Powszechny niepokój, strach…

I te represje! Tysiące internowanych, tysiące stawianych przed sądami powszechnymi i wojskowymi, tysiące osób, uczestników strajków i demonstracji, pobitych. Dziesiątki tysięcy skazanych na grzywny lub kary aresztu na podstawie orzeczeń kolegiów do spraw wykroczeń. Kilka tysięcy działaczy „Solidarności” zmuszonych do opuszczenia kraju.

Felieton Tamary Olszewskiej >>>

 

Tuż przed posiedzeniem aresztowym sądu ws. Leszka Czarneckiego Roman Giertych opublikował długie oświadczenie. Adwokat twierdzi, że przed wyborami prezydenckimi biznesmenowi zaproponowano udział w wykupieniu stacji TVN24. “Władza uznała, że Czarnecki jest osobą, która mogłaby być zaakceptowana przez akcjonariuszy TVN, gdyby zdecydowali się na sprzedaż swojego kanału informacyjnego” – pisze adwokat.

Więcej o największej propozycji korupcyjnej w historii PL >>>

Według “Gazety Wyborczej” to Adam Hofman, były poseł i rzecznik PiS, miał składać Leszkowi Czarneckiemu korupcyjne propozycje. Dziennik podaje, że spotkał się z biznesmenem w jego posiadłości w Monako. Sam były polityk zaprzecza i zapowiada kroki prawne.

Renata Grochal:

>>Kruszy się mit Jarosława Kaczyńskiego. Członkowie PiS po raz pierwszy zaczynają publicznie wątpić w jego polityczny geniusz. Polecam mój tekst w najnowszym “Newsweeku”,<<

Więcej wecie budżetu UE i niepraworządności, która skończy się Polexitem >>>

Biskup Wiesław Mering opublikował list na temat ostatnich prokobiecych protestów.

Duchowny ostro je zaatakował i oskarżył o tendencje antykościelne.

Ostatnio, doświadczony koronawirusem, nie mogłem uczestniczyć w życiu społecznym. Patrzyłem zszokowany na niesamowity poziom agresji kierowany przeciw moralności chrześcijańskiej, symbolom naszej religii, Kościołowi Jezusa. Także przed Domem Biskupów Włocławskich zgromadziła się agresywna grupa ludzi. Niektórzy nazywają siebie nawet… wierzącymi. Przynieśli z sobą wypisane hasła, wrzask, wulgaryzmy” – napisał rzymskokatolicki hierarcha.

Mering powiązał te wydarzenia ze „zorganizowaną machiną antychrześcijańską”. „Stoją za nią nieograniczone pieniądze, media nieszukające prawdy i obiektywizmu, ale sensacji, i – wreszcie – grupy nazywające siebie ‘postępowymi katolikami’. Próbują przeorać nasze sumienia, a my, często w imię wątpliwych korzyści cofamy się coraz bardziej i dalej od Jezusa!” – dodał.

W dalszej części listu było już tylko ciekawiej (i straszniej!), bo Strajk Kobiet powiązany został przez duchownego z samym… „Złym Duchem”.

Zły Duch uruchomił wszystkie siły, by to, co dobre i piękne, zostało pokonane. Najwyraźniej ujawnia się to w aktualnej nagonce przeciw życiu dziecka poczętego a nienarodzonego. Manipulacje i kłamstwa wypaczyły sumienia wielu naszych Rodaków. Wśród młodych Polaków zapanowała moda na walkę z Kościołem Jezusa. Z narodowej pamięci wymiata się nauczanie św. Jana Pawła II” – grzmiał Mering.

Na zakończenie poprosił katolików o „męstwo”, „odwagę” i „wyrazistość poglądów”. „Proszę zatem księży i świeckich o najgłębszą refleksję i zdecydowanie. Dziękuję rodzicom, dla których wartością jest mądre kształtowanie sumień dzieci! Rozmawiajcie z nimi i podejmujcie w rozmowach sprawy n

Wiesław Mering jest biskupem Włocławka. Przed laty było o nim głośno, gdy publicznie oskarżono go o bycie tajnym współpracownikiem SB o ps. „Lucjan”.

Przyrost przez protesty? Nie ma dowodów

Profesor Krzysztof Simon przypomina, że przed gwałtownym wzrostem zachorowań eksperci – m.in. dr Paweł Grzesiowski – ostrzegali już dawno. Rządzący jednak nie reagowali.

– Lepiej było atakować Unię Europejską i mówić, jacy jesteśmy wspaniali i jak świetnie radzimy sobie z COVID-19. Przecież w sierpniu ktoś powiedział, że epidemię zwyciężyliśmy. To kompletne nieporozumienie po prostu wstyd… – skomentował prof. Simon, nawiązując do niesławnych słów Mateusza Morawieckiego z kampanii wyborczej. Skrytykował też premiera za jego sugestie, jakoby to protestujący byli winni przyrostowi zakażeń.

– Eksperci podają, że nie ma żadnych dowodów na to, co mówi premier. Być może nieznacznie przyrost zakażeń z tego powodu nastąpi, ale kobiety walczą o swoje prawa, o wolność wyboru i one nie będą chorowały, bo to są młode osoby. Ich potrzeba wolności i sprawiedliwości przeważa nad obawą o zdrowie – skomentował ekspert.

Więcej o nawiedzonym rządzie Morawieckiego >>>

O ściganiu protestujących kobiet >>>

“Jeśli w ciągu dziesięciu dni Marta Lempart nie zbuduje przywództwa i organizacji, to możemy zacząć pisać kolejną historię, jak żeśmy spierdolili tę rewolucję” – mówi W.Frasyniuk w moim tekście o tym, dokąd zmierza M.Lempart. Polecam najnowszy Newsweek newsweek.pl/polska/strajk-