Radosław Sikorski i Roman Giertych o inwigilacji Marka Suskiego. Wspominają rozmowę

Jak podają media, poseł PiS Marek Suski znalazł się na przygotowanej przez śledczych liście osób inwigilowanych Pegasusem. Do sprawy odnieśli się politycy Koalicji Obywatelskiej. “Nie sądzę, aby Kamiński z Wąsikiem śmieli inwigilować polityka PiS bez zgody Kaczyńskiego” — stwierdził Radosław Sikorski w odpowiedzi na wpis Romana Giertycha.

26.04.2024

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski znalazł się na przygotowanej przez śledczych liście 31 osób inwigilowanych Pegasusem — ustaliła w piątek “Gazeta Wyborcza”. Polityk dostał wezwanie w tej sprawie do prokuratury.

W piątek późnym wieczorem do sprawy odniósł się Roman Giertych. “Kiedyś w rozmowie z Radosławem Sikorskim zażartowałem przez telefon (podejrzewałem, że nas słuchają), że Marek Suski jest moim szpiegiem w PiS. Chyba uwierzyli” — napisał.

Wpis został udostępniony przez Radosława Sikorskiego. “Potwierdzam. Ale nie sądzę, aby Kamiński z Wąsikiem śmieli inwigilować polityka PiS bez zgody Kaczyńskiego” — skomentował szef MSZ.

Marek Suski wśród inwigilowanych Pegasusem

Na liście osób podsłuchiwanych za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości przy użyciu Pegasusa ma znajdować się ponad 100 osób. Według ustaleń Onetu są to zarówno politycy zarówno ówczesnej opozycji, jak i przedstawiciele obozu rządzącego. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał pod koniec marca, że część osób otrzyma wezwanie do prokuratury i zostanie osobiście poinformowana o tym, że była podsłuchiwana. Legalność działań operacyjnych przy użyciu Pegasusa bada sejmowa komisja w tej sprawie. Osobne śledztwo wszczęła także Prokuratura Krajowa.

Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury — przekazał informator “Gazety Wyborczej” z Prawa i Sprawiedliwości. Śledczy w rozmowie z dziennikiem potwierdzili tę informację. — Jest jedną z 31 osób, które otrzymały zawiadomienie o wezwaniu na przesłuchanie w tej sprawie — powiedział “GW” rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

Informatorzy “Wyborczej” opisują, że ostatnie roszady na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego mają być m.in. efektem działań Marka Suskiego. Szef PiS na Mazowszu miał poinformować kierownictwo partii, że zrezygnuje z funkcji, jeśli na liście do europarlamentu utrzyma się na trzeciej pozycji Maciej Wąsik, który miał być odpowiedzialny — razem z Mariuszem Kamińskim — za podsłuchy Pegasusem.

Ważny polityk PiS wezwany do prokuratury ws. Pegasusa. “GW”: Był inwigilowany. Postawił partii warunek

Kolejne osoby otrzymują informacje, że były inwigilowane przy pomocy oprogramowania Pegasus w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy i w związku z tym w toczącym się śledztwie mają status pokrzywdzonych. Jedną z takich osób jest prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski – informuje “Gazeta Wyborcza”. Po otrzymaniu wezwania do prokuratury Suski miał postawić w partii ultimatum.

W piątek po południu “Gazeta Wyborcza” ujawniła nazwisko jednego z bardziej prominentnych polityków PiS-u, który dostał wezwanie do prokuratury w sprawie nielegalnej inwigilacji Pegasusem. To Marek Suski, który w przeszłości między innymi zasiadał w komisji śledczej ds. afery Amber Gold, był też szefem gabinetu politycznego premiera Mateusza Morawieckiego.

Marek Suski wezwany do prokuratury. Chodzi o Pegasua

Rzecznik Prokuratury Krajowej potwierdził ustalenia dziennika. – Marek Suski jest jedną z 31 osób, które otrzymały zawiadomienie o wezwaniu na przesłuchanie w tej sprawie – powiedział Przemysław Nowak. “Wyborcza” opisuje przebieg czwartkowego spotkania w siedzibie partii, na którym układano listy wyborcze. Suski przed wieczornym posiedzeniem kierownictwa PiS miał dostać wezwanie do prokuratury ws. podsłuchów. W konsekwencji na spotkaniu miał zagrozić, że odejdzie z funkcji szefa struktur PiS na Mazowszu, jeśli Maciej Wąsik pozostanie na trzecim miejscu mazowieckiej listy w wyborach do PE.

7 lutego nasz dziennikarz Jacek Gądek informował o tym, że wśród działaczy Prawa i Sprawiedliwości krąży lista polityków tej partii, którzy mieli być inwigilowani przez służby specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. “Są na niej m.in. Ryszard Terlecki, Marek Suski, Adam Bielan, Marek Kuchciński. Nie mamy narzędzi, aby z pewnością zweryfikować, czy CBA zakładało politykom obozu PiS podsłuchy i hackowało ich telefony systemem Pegasus. Mamy jednak pewność, że lista ta i obawa, że może być autentyczna, sieje zamęt w szeregach Zjednoczonej Prawicy” – pisał nasz dziennikarz.

“Wyborcza” podaje, że po publikacji Gazeta.pl Marek Suski “ochłodził relacje z byłymi szefami MSWiA Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem”.

W piątek 26 kwietnia sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa przesłuchała Elżbietę Pińciurek, główną księgową Ministerstwa Sprawiedliwości, która rozliczała kwestię zakupu oprogramowania Pegasus. Więcej o jej zeznaniach piszemy w poniższym tekście:

Sejm. Minister sprawiedliwości przedstawił informację ws. stosowania Pegasusa

W środę 24 kwietnia minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar przedstawił w Sejmie informację o inwigilowaniu przy pomocy systemu Pegasus. W latach 2017-2022 z użyciem systemu objęto kontrolą 578 osób. Najwięcej w 2021 roku – 162 osoby. Adam Bodnar zwracał uwagę, że jest to system, który bardzo poważnie ingeruje w prywatność, bo pozwala na przejęcie kontroli nad telefonem. Dlatego używanie go musi budzić poważne wątpliwości z punktu widzenia praw konstytucyjnych.

Minister sprawiedliwości mówił, że konieczna jest reforma służb i większa kontrola nad systemami używanymi do inwigilacji. Rekomendował wzmocnienie pozycji Rzecznika Praw Obywatelskich lub stworzenie niezależnego organu nadzoru. Mówił także o roli sądów, które teraz muszą uzasadniać tylko decyzje odmowne. W kontroli operacyjnej Pegasusa używały w analizowanych latach Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

gazeta

https://twitter.com/PabloMoralesPL/status/1784095068783083753