Wojna hybrydowa PiS z sądownictwem

Wojna hybrydowa PiS z sądownictwem

 

Szef Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński doczeka się dość szybko uznania, jako bohater naszej codzienności demokratycznej. Jest to bohater niezbyt często spotykany w polskiej rzeczywistości. Bohater, który nie rzuca się z gołymi rękami na czołgi, ale broni rozumu, prawa, ma charakter, aby nie ustąpić. Wrogiem jego jest partia rządząca PiS, media tzw. narodowe (do niedawna publiczne) i podburzany elektorat, kiedyś zdefiniowany przez Jacka Kurskiego jako „ciemny lud”.

Prof. A. Rzepliński przed połączonymi komisjami sejmowymi – ustawodawczą oraz sprawiedliwości i praw człowieka – składał sprawozdanie z prac Trybunału Konstytucyjnego za ubiegły rok. Wypowiedział się także o najnowszej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, nad którą będzie debatował Senat. Jeden punkt Rzepliński uznał za „dziwaczny” i niespotykany na świecie – w istocie uniemożliwiający skuteczną pracę TK – blokowanie wydawania wyroków przez 4 sędziów nawet przez pół roku. Rzepliński dokładnie nazwał formę demolowania Trybunału – „wojną hybrydową z sądownictwem”. Jej elementem jest uchwalanie co 2-3 miesiące nowych ustaw o TK.

Procedowana nowa ustawa nie wprowadza żadnego prawnego porządku zgodnego z Konstytucją, ma ona na celu dotrwanie do grudniowego odejścia prof. Rzeplińskiego z TK, a przede wszystkim jest grą na zmęczenie społeczeństwa obywatelskiego, przewlekłą grą z instytucjami europejskimi (Komisją Wenecką, Parlamentem Europejskim, Komisją Europejską). PiS liczy, iż sytuacja polityczna na tyle zmieni się w otoczeniu Polski, iż bezprawie przez nich wprowadzane przestanie kogokolwiek interesować. Jarosław Kaczyński chce tym bezprawiem zarządzać. Polski geopolitycznie nie stać na żadnego satrapę, zaś społeczeństwu na długo zostałyby odebrane aspiracje.

Wojna hybrydowa PiS z prawem – w konsekwencji ze społeczeństwem – jest skazana na przegraną, ale to my zapłacimy za demolkę ojczyzny. Mam wrażenie, że politycy opozycji, znajdując się w centrum sporu o funkcjonowanie prawa w Polsce, są oślepieni. Bronią racji partyjnych, nie bronią prawa. Pod latarnią najciemniej.

Waldemar Mystkowski

 

 

koduj24.pl