Ujawniamy taśmy ziobrystów. Informator prokuratury nagrywał ich przez dwa lata

23.05.2024

Główny świadek prokuratury w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz przez niemal dwa lata nagrywał kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry – ustalił Onet. Zgromadził około 50 godzin nagrań. Publikujemy fragment jednego z nich.

  • Nagrane rozmowy miały miejsce głównie w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości, ale również w prywatnych mieszkaniach
  • Z informacji Onetu wynika, że prokuratura dysponuje tymi nagraniami już od kilku miesięcy
  • Fragment nagrania, które publikujemy, to rozmowa byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego i byłego prokuratora regionalnego w Warszawie Jakuba Romelczyka
  • Romanowski i Romelczyk ustalają taktykę dotyczącą zawiadomienia, jakie na Zbigniewa Ziobrę 2022 r. złożył w prokuraturze poseł KO Witold Zembaczyński

Godziny nagrań

Tomasz Mraz to były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości. Na początku roku poszedł na współpracę z prokuraturą. Kiedy pod koniec marca służby przeszukiwały nieruchomości Zbigniewa Ziobry oraz jego współpracowników Michała Wosia, Dariusza Mateckiego i Marcina Romanowskiego, Mraz zeznawał już od kilku tygodni.

Jest absolwentem Pracowni Liderów Prawa. Twórcą Pracowni był wspomniany już Marcin Romanowski, za rządów PiS wiceminister sprawiedliwości i jeden z najbliższych ludzi Ziobry. Romanowski jest teraz posłem klubu PiS z ramienia Suwerennej Polski, czyli partii Ziobry.

Mraz jest więc człowiekiem z bardzo bliskiego kręgu ludzi skupionych wokół byłego ministra sprawiedliwości. Jego “zdrada” to bolesny cios dla Suwerennej Polski, bo urzędnik zna od podszewki ministerstwo, a zwłaszcza Fundusz Sprawiedliwości, który – jak wiele na to wskazuje – stał się nieformalnym funduszem wyborczym dla ziobrystów.

Tomasz Mraz wczoraj pojawił się w budynku parlamentu. Stawił się na posiedzeniu nieformalnego zespołu KO ds. rozliczeń kierowanego przez Romana Giertycha. Jego wystąpienie było jednym wielkim aktem oskarżenia wobec Zbigniewa Ziobry i podległych mu ludzi.

Mówił m.in., że były już minister sprawiedliwości miał zlecać organizowanie konkursów pod wybrane, uprzedzone o tym podmioty, którym pomagano też pisać wnioski. Zaznaczył, że “większość konkursów, które były ogłaszane przez Fundusz Sprawiedliwości, była przeprowadzana w nierzetelny sposób”.

Poseł KO Roman Giertych (drugi od prawej) i były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz (trzeci od prawej) podczas posiedzenia zespołu ds. rozliczeń PiS w Sejmie (22.05.2024)PAP/Leszek Szymański

Poseł KO Roman Giertych (drugi od prawej) i były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz (trzeci od prawej) podczas posiedzenia zespołu ds. rozliczeń PiS w Sejmie (22.05.2024)

Głównym decydentem w sprawie Funduszu miał być – według Mraza – sam Zbigniew Ziobro, a narady w tej sprawie miały się odbywać w jego domu w Jeruzalu. Uczestniczyć w nich mieli także m.in. ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Woś,czy poseł SP Dariusz Matecki.

Po wystąpieniu Mraza w Sejmie Suwerenna Polska wydała oświadczenie, w którym starała się podważyć wiarygodność byłego urzędnika. Sam były wiceminister Marcin Romanowski napisał też w mediach społecznościowych, że były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości wcale nie był jego najbliższym współpracownikiem.

Marcin Romanowski podczas spotkania z młodzieżą szkolną w Areszcie Śledczym w Lublinie (06.02.2023)Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Marcin Romanowski podczas spotkania z młodzieżą szkolną w Areszcie Śledczym w Lublinie (06.02.2023)

Z informacji Onetu wynika jednak, że Tomasz Mraz przez mniej więcej dwa lata nagrywał właśnie m.in. wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego i innych urzędników resortu, a także polityków Suwerennej Polski. Zgromadził ok. 50 godzin nagrań. Nagrane rozmowy miały mieć miejsce w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości, ale nie tylko.

Publikujemy fragment jednej z nich, która pochodzi z początku 2022 r. Została nagrana w gabinecie Marcina Romanowskiego w siedzibie resortu. W obecności Tomasza Mraza Romanowski z użyciem trybu głośnomówiącego dzwoni do prokuratora Jakuba Romelczyka, ówczesnego prokuratora regionalnego w Warszawie. Zastępcę Zbigniewa Ziobry interesuje zawiadomienie złożone w tym czasie przez posła KO Witolda Zembaczyńskiego.

Jakub Romelczyk jako prokurator regionalny w Warszawie (26.10.2023)csp.edu.pl

Jakub Romelczyk jako prokurator regionalny w Warszawie (26.10.2023)

Pochodzący z Opola Zembaczyński od dłuższego czasu zajmował się opolską Fundacją Ex Bono, której resort przyznał 9 mln zł (przelano ponad 800 tys., z czego pół miliona fundacja musiała oddać) z Funduszu Sprawiedliwości na prowadzenie dwóch ośrodków pomocy dla ofiar przestępstw. Według Najwyższej Izby Kontroli fundacja nie zrealizowała jednak tego zadania.

W połowie sierpnia 2021 r. poseł KO wysłał zapytanie poselskie do Ministerstwa Sprawiedliwości właśnie w sprawie tej fundacji. I choć resort powinien odpowiedzieć w ciągu 21 dni, nie było odzewu przez wiele miesięcy. Dlatego w lutym 2022 r. Zembaczyński złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę.

“Na pewno odmówimy”

I właśnie o tym nagrany wiceminister Romanowski rozmawia z szefem warszawskiej prokuratury regionalnej.

Marcin Romanowski: Do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście wpłynęło zawiadomienie Witolda Zembaczyńskiego o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości przez to, że nie odpowiedział na zapytanie poselskie.

Prokurator Jakub Romelczyk: Kojarzę tę sprawę, kojarzę to postępowanie.

Marcin Romanowski: Kojarzysz, tak? I…

Prokurator Jakub Romelczyk: Kojarzę…

Marcin Romanowski: Ja widziałem, że…

Prokurator Jakub Romelczyk: W bardzo ogólnym zarysie, ale kojarzę.

Marcin Romanowski: Tak, tak, tak. Wiesz co, bo ja mam case np. dotyczący Morawieckiego i Szłapki z 2021 r.

Prokurator Jakub Romelczyk: Tam, gdzie Koska-Janusz uchyliła decyzję prokuratury?

Marcin Romanowski: Dokładnie, dokładnie.

Sędzia Justyna Koska-Janusz to sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Było o niej głośno, bo wytoczyła Zbigniewowi Ziobrze sprawę o naruszenie jej dóbr osobistych po publikacji oświadczenia resortu sprawiedliwości z października 2016 r. w sprawie skrócenia jej delegacji do sądu okręgowego. Sędzia poczuła się urażona oświadczeniem resortu, z którego wynikać miało, że była “nieudolna”. Sprawę z Ziobrą sędzia wygrała.

Sędzia Justyna Koska-Janusz podczas rozprawy, którą wytoczyła przeciwko Zbigniewowi Ziobrze (30.03.2018)Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl

Sędzia Justyna Koska-Janusz podczas rozprawy, którą wytoczyła przeciwko Zbigniewowi Ziobrze (30.03.2018)

“Case” Morawieckiego i Szłapki to zawiadomienie, jakie w marcu 2021 r. złożył w prokuraturze przewodniczący Nowoczesnej w związku z brakiem odpowiedzi premiera na interpelację poselską. Prokuratura je umorzyła, ale sędzia Koska-Janusz nakazała jej zająć się sprawą.

Sprawa była więc podobna do zawiadomienia Zembaczyńskiego.

Z dalszego fragmentu nagrania wynika, że już na samym początku rozmowy prokurator Romelczyk właściwie przesądza losy donosu.

Prokurator Jakub Romelczyk: No wiesz, my na pewno odmówimy [wszczęcia śledztwa — red.], bo ja tu nie widzę podstaw, żeby wszczynać postępowanie. To jest totalny “becep”, czyli brak cech przestępstwa, prawda? I to będzie na 100 proc. odmówione u nas, ale sąd śródmiejski orzeka, jak orzeka, i to już od dłuższego czasu. No a Koska-Janusz to już w ogóle, że tak powiem. No i jeśli trafi ta sprawa do niej, to oprócz tego, że ja mogę złożyć wniosek o jej wyłączenie, co oczywiście nic nie da, bo to będą jej koledzy i koleżanki rozpoznawać, no to jak uchyli, to pozostaje tylko i wyłącznie umorzyć po raz drugi.

A po chwili rozmówcy ustalają, jak resort ma zareagować na pytania z prokuratury, które dopiero mają nadejść.

Marcin Romanowski: A powiedz mi, bo jakby my możemy przekazać jakieś wyjaśnienia, dlaczego nie odpowiedzieliśmy, w jakimś tam terminie.

Prokurator Jakub Romelczyk: Wiesz co, OK, to dobrze. To znaczy ja się oczywiście zwrócę w ramach postępowania sprawdzającego o, że tak powiem, wasze stanowisko. Przy czym tutaj tak jest to szyte i tak intencja zła…

Marcin Romanowski: Oczywiście…

Prokurator Jakub Romelczyk: …tak daleko idąca, że ja wątpię, żeby sąd w to się zgłębiał. To znaczy tak, oczywiście będzie trudniej sądowi w tym momencie, kiedy jakichś wyjaśnień udzielimy dodatkowych, ale prawda jest taka, że jeżeli trafi to do sędziego, który będzie zaangażowany bardzo mocno, a w sądzie śródmiejskim to jest wysokie prawdopodobieństwo, to… [niezrozumiałe]

Marcin Romanowski: No dobra, wiesz co, bo tak się zastanawiam, czy mu odpowiedzieć, czy nie teraz.

Prokurator Jakub Romelczyk: Wiesz co, jakbyś mógł, to przede wszystkim nam odpowiedz [niezrozumiałe]. Natomiast jak zapowiedziałeś mi teraz, że jak ja się do ciebie zwrócę… Powiem, żeby się zwrócili do ministerstwa, żeby udzielona została odpowiedź, i jak będziemy mieli tę odpowiedź pisemną od ciebie, to ja po prostu ją wykorzystam do tej decyzji.

Marcin Romanowski: Mówiąc wprost, tutaj chodzi o…

Prokurator Jakub Romelczyk: [niezrozumiałe] …nie zrobi.

Marcin Romanowski: Tak, tak, tak. Wiesz co, tutaj chodzi tak naprawdę o to… Pytanie dotyczyło Fundacji Ex Bono, która miała u nas dwa ośrodki, a my czekaliśmy z odpowiedzią, bo akurat trwała kontrola w Fundacji Ex Bono, więc jakby jak najbardziej uzasadnione merytorycznie.

Prokurator Jakub Romelczyk: No tak. Poza tym, wiesz co, tutaj jest żadne przekroczenie terminu, co samo z siebie nigdy nie będzie powodowało 231 [Kodeksu karnego, czyli przestępstwa przekroczenia uprawnień]. To byłby absurd. Sądy, wszystkie inne instytucje przekraczają terminy non stop, więc…

Marcin Romanowski: Może zaczniemy składać zawiadomienia o podejrzeniu z 231 na każdego sędziego, który przekroczy termin instrukcyjny.

Prokurator Jakub Romelczyk: Nawet myślę, że na przykład można by sprawdzić, czy sędzia Koska-Janusz…

Marcin Romanowski: O, wiesz co, to z chęcią ja Koską… Ale obiecujesz, że wszczniecie postępowanie w tej sprawie?

Prokurator Jakub Romelczyk: [niezrozumiałe] No słuchaj…

Marcin Romanowski: Ciekawe.

Prokurator Jakub Romelczyk: Wiesz, no to jest po prostu polityka, no co ja ci będę tutaj mówił. No to jest po prostu w ogóle brak słów.

Marcin Romanowski: Dobra, dobra. OK, słuchaj, no to my w takim razie z chęcią odpowiemy wam.

Prokurator Jakub Romelczyk: Ja polecę, żeby w ciągu dwóch, trzech dni wpłynie to zapytanie, to dam ci znać, jak ono wpłynie do nas.

Marcin Romanowski: To można też pośrednio do dyrektora Funduszu Sprawiedliwości wysłać.

Prokurator Jakub Romelczyk: To tak [niezrozumiałe], żeby to nie krążyło to pismo.

Marcin Romanowski: Żeby tam, wiesz, od razu to przejąć i załatwić sprawę.

Prokurator Jakub Romelczyk: Dobra, dobra.

Marcin Romanowski: Dzięki serdeczne. Cześć, cześć, hej.

Prokurator Jakub Romelczyk: No proszę bardzo, pa, pa.

Marcin Romanowski: nie kojarzę

Pytany dziś o nagraną rozmowę przez reportera Onetu Sebastiana Białacha w Sejmie Marcin Romanowski odpowiedział: — Nie kojarzę. Proszę wybaczyć, ale nie pamiętam żadnej takiej sytuacji — stwierdził.

Kiedy dopytaliśmy, czy ustalał z prokuratorem taktykę dotyczącą zawiadomienia Witolda Zembaczyńskiego, odparł: — Z pewnością nie.

Poseł Witold Zembaczyński przyznaje, że nie pamięta, czy śledztwo zostało umorzone. — Wydaje mi się, że zostało umorzone, bo nie byłem wzywany na świadka, a praktyka zawsze była taka, że w przypadku wszczętych postępowań prokurator mnie wzywał — słyszymy.

Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do prokuratury. Czekamy na odpowiedzi.

Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiedziało Zembaczyńskiemu dopiero w marcu 2023 r., czyli ponad 500 dni od wysłania zapytania poselskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Numerariusz Opus Dei i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest Marcin Romanowski

 

https://x.com/KleofasW/status/1793707293751861538