Prawicowców mocno zbulwersował wywiad, jakiego Olga Tokarczuk udzieliła włoskiej prasie. Porównała w nim Polskę z Białorusią. W odpowiedzi jej krytycy chcieli ją poniżyć i namawiali czytelników jej książek do odsyłania pisarce egzemplarzy powieści, jakie napisała. Efekt? Żenujący…

Więcej o książkach Olgi Tokarczuk, których prawicowcy nie czytają i nie posiadają >>>

Każda władza testuje społeczeństwo na wytrzymałość. Jeśli widzi, że społeczeństwo nie reaguje, to idzie krok dalej. Jak w czasie pandemii szumowiny różnej maści na stanowiskach ministerialnych robiły lewe interesy na maskach i respiratorach, nic się nie stało, bo społeczeństwo nie ma w sobie dociekliwości. Tak samo jak nie jest dla nich ciekawe, jak pani Morawiecka zarobiła 40 mln zł albo ile codziennie zagrabia dla siebie z majątku publicznego polski Kościół – mówi prof. Radosław Markowski, politolog z SWPS, ekspert w zakresie porównawczych nauk politycznych i analizy zachowań wyborczych. – Wyraźnie te „dary Kaczyńskiego” w postaci 100 złotych za coś tam, 300 za coś innego działają. Maluczcy dostają stówkę, by wielcy mogli budować fortuny z naszego publicznego dobra – dodaje.

Rozmowa z prof. Radosławem Markowskim >>>