Policyjna blokada przed domem Jarosława Kaczyńskiego dziś kilkadziesiąt metrów bardziej wysunięta niż zwykle. #StrajkKobiet

Więcej policji nie było?

W sobotę wieczorem rolnicy w ramach protestu wyrzucili na ulice warszawskiego Żoliborza, w pobliżu domu prezesa Kaczyńskiego, ziemniaki, kapustę, jaja i martwą świnię.

Jakkolwiek nikt nie kwestionuje prawa do protestu rolników, to jednak tego typu jego forma spotkała się z dużą krytyką internautów.

Jedną z pierwszych osób, które ostro zareagowały na żywność na ulicy była dziennikarka Agnieszka Gozdyra, która napisała na Twitterze, że została wychowana w szacunku do chleba, przez co nie może zaakceptować widoku rozrzuconego jedzenia i martwych zwierząt.

Niektórzy nie chcą widzieć tego czego nie widać z ich perspektywy. Nie widzicie dramatu, który odgrywa się u producentów żywności??” – tak na wpis dziennikarki odpowiedział szef Agrounii, Michał Kołodziejczyk.

Gozdyra zaapelowała do rolników, aby wymyślili inną formę protestu, a internauci ją poparli. „Szkoda jedzenia. Można było zrobić coś bardziej pożytecznego”, „Adresatów taka akcja nie poruszy, a są rodziny w Polsce, dla których kilka takich jajek, kapusta i ziemniaki byłyby prawdziwym dobrem” – można przeczytać w internecie.

Obywatelki i obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej!
Zwracam się dziś do Was jako żołnierz i jako szef rządu polskiego. Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie
”.

To już minęło 39 lat! Moje pokolenie świetnie pamięta ten dzień, 13 grudnia 1981 roku. Milczące telefony, w telewizji i radio tylko muzyka poważna, a o godzinie 6.00 przemówienie Wojciecha Jaruzelskiego. Czołgi na ulicach, godzina milicyjna i brak dostępu do informacji. Powszechny niepokój, strach…

I te represje! Tysiące internowanych, tysiące stawianych przed sądami powszechnymi i wojskowymi, tysiące osób, uczestników strajków i demonstracji, pobitych. Dziesiątki tysięcy skazanych na grzywny lub kary aresztu na podstawie orzeczeń kolegiów do spraw wykroczeń. Kilka tysięcy działaczy „Solidarności” zmuszonych do opuszczenia kraju.

Felieton Tamary Olszewskiej >>>