Archives for posts with tag: 8 lat rządów PiS

Kaczyński zapowiedział swoim współpracownikom odejście z funkcji prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz przekazanie władzy nad partią w ręce młodszego pokolenia. Zmiana przywództwa w PiS ma odbyć się w przyszłym roku, a nowego prezesa ugrupowania ma wybrać kongres wyborczy planowany na pierwszą połowę 2025 r. — Decyzja prezesa ma być ostateczna — słychać w centrali na Nowogrodzkiej. A to oznacza, że wyścig o partyjną schedę po Kaczyńskim rusza właśnie na dobre.

Więcej o walce delfinów w PiS >>>

 

– Muszę powiedzieć, że potwierdza się to wszystko, co czuliśmy instynktownie przez ostanie lata. Podkomisja Macierewicza służyła temu, aby udowadniać nieprawdopodobne tezy. A to, że manipulowała, kłamała, że zmieniała ekspertów, to wszyscy widzieliśmy właściwie każdego dnia. Macierewicz założył sobie tezę polityczną i potem wbrew logice, wbrew prawu starał się tę tezę udowodnić. Kosztowało to dużo pieniędzy, trzeba to rozliczyć – stwierdził Marcin Kierwiński w „Jeden na jeden” TVN24.

– Najbardziej symptomatyczne i to, co jest najbardziej szokujące, jak gigantyczne pieniądze poszły na te gusła Macierewicza. To trzeba rozliczyć, dobrze że premier Kosiniak-Kamysz, minister Tomczyk odspawali tego jego mościa od pieniędzy publicznych. Teraz czas rozliczenia i ewentualnych wniosków do prokuratury – mówił dalej.

– W tej chwili, ponieważ Trzecia Droga podjęła taką decyzję, że idą sami [do wyborów samorządowych], wczoraj był zarząd Nowej Lewicy, zarząd Nowej Lewicy upoważnił pana Biedronia i mnie do tego, żeby podjąć bardzo spokojne, zdystansowane rozmowy z Koalicją Obywatelską na temat potencjalnie możliwości stworzenia wspólnego bloku – powiedział Włodzimierz Czarzasty w Polsat News.

– W jednym z wywiadów wspomniałem o spotkaniu, które zostało w mojej pamięci jako wtedy młodego parlamentarzysty […]. Spotkanie, które odbyło się w willi premiera Morawieckiego przy ulicy Parkowej. O tym spotkaniu dowiedziałem się, myślę, około 30 minut przed samym spotkaniem od Jarosława Gowina, który poprosił mnie, żebym wziął udział w tym spotkaniu. Po drugiej stronie ze strony PiS w tym spotkaniu brali udział Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński, Jacek Sasin, Tomasz Zdzikot, jako osoba, rozumiem, odpowiedzialna za przeprowadzenie wyborów jako prezes Poczty Polskiej – powiedział Michał Wypij w trakcie posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.

– Teraz widzimy, że nowy rząd jest w pełni zdeterminowany, do tego by odbudować praworządność w Polsce, jest to zmiana, która jest przez nas serdecznie przyjęta (…). Jestem przekonany, że Polska może w pełni przywrócić swoją pozycję państwa przestrzegającego praworządności i wspierania UE, razem z polskimi władzami. Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, aby polskie władze przygotowały, czy plan działań, czy program przywrócenia praworządności w Polsce – stwierdził Didier Reynders na konferencji prasowej z Adamem Bodnarem.

– Warto to podkreślić, skazany i osadzony Mariusz Kamiński, który dzisiaj odsiaduje wyrok w areszcie. Groził posłowi, a dzisiaj świadkowi Wypijowi więzieniem. Więzieniem i tym, że go zniszczy. Ich, bo to było ich kilka posłów (…) Jeśli koordynator służb specjalnych w willi premiera, swoją drogą w willi premiera, bez premiera, ale z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, mówi, że powinni siedzieć w więzieniu, albo że ich zniszczy, no to to już żarty się skończyły – powiedział Dariusz Joński w Radiu Zet.

– W tej chwili mamy przesłuchanych praktycznie 4 świadków i już po tym wstępie widzimy że osobą decyzyjną co do wyborów kopertowych był zdecydowanie Jarosław Kaczyński. Wbrew na początku premierowi Morawieckiemu, ministrowi Szumowskiemu, także posłów Porozumienia, którzy nie chcieli się zgodzić na to, żeby te wybory się odbyły. Straszono, zachęcano w sposób niestandardowy do tego, żeby zagłosowali za tymi wyborami – stwierdził Jacek Karnowski w TVP Info.

Więcej o komisji śledczej ds. wyborów kopertowych, rozliczeniu Macierewicza i praworządności >>>

 

We wtorek ruszą przełożone z ubiegłego tygodnia obrady Sejmu. Mimo iż intencją odroczenia posiedzenia było uspokojenie emocji, jakie narastały wokół sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, to temperatura sporu w ciągu tygodnia tylko wzrosła. Politycy PiS zapowiadają, że podczas obrad “wyrażą swoje oburzenie” na działania rządzących, prezydium Sejmu zapewnia, że “będzie reagować na ewentualne formy destrukcji”. Skuteczne przeprowadzenie obrad jest konieczne, bo na nim parlamentarzyści zajmą się ustawą budżetową.

Więcej o tym, co szykuje PiS >>>

 

Kluczowy prokurator Ziobry w stanie spoczynku! Bodnar znalazł sposób na odwołanie Barskiego.

Więcej o zwolnieniu prokuratora krajowego Barskiego >>>

Tusk: Państwo sobie nawet nie wyobrażacie, co Polska zobaczy w najbliższych tygodniach

– Państwo sobie nawet nie wyobrażacie, co Polska zobaczy w najbliższych tygodniach, skalę nadużyć finansowych najwyższych funkcjonariuszy PiS-owskich, szczególnie w SSP. Włos na głowie się jeży – stwierdził premier Donald Tusk w wywiadzie dla TVN, Polsatu i TVP.

– Ja wolałbym poszukać z panem prezydentem tej przestrzeni wspólnej, ale też nie będę zapominał, że to pan prezydent jest sprawcą tego zamieszania konstytucyjnego, ustrojowego i sądowego. Rok 2015, 2016, 2017 – to są decyzje wspólne pana Kaczyńskiego i pana prezydenta Dudy – stwierdził Donald Tusk.

Wywiad z Donaldem Tuskiem >>>

 

Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, członek Trybunału Stanu:

Opowiadający o procedurze związanej z aktem łaski, która jest procesem rozłożonym w czasie (średnio 1.5 roku), skomplikowanym (orzekają dwa sądy, wniosek trafia do Prokuratora Generalnego, potem dopiero na stół Prezydenta, który decyduje o darowaniu kary).

Ta sytuacja była nietransparentna, budząca wiele moralnych wątpliwości.

Sytuacja Kamińskiego i Wąsika nie buduje majestatu państwa, nie przysparza urzędowi prezydenta, ani wymiarowi sprawiedliwości walorów które powinny być związane z tymi urzędami, czyli powagi.

Zwykły obywatel bez koneksji i afiliacji politycznych nie mógłby liczyć przede wszystkim na tak błyskawiczne rozstrzygnięcie, a co ciekawe w tej odosobnionej sprawie akt łaski został wydany bez uzasadnienia.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się w czwartek z żonami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika — Barbarą Kamińską i Romualdą Wąsik. Po spotkaniu ogłosił, że podjął decyzję o rozpoczęciu postępowania ułaskawieniowego.

Więcej o ułaskawieniu Dudy dla pisowskich przestępców >>>

 

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik spędzili pierwszą noc w więzieniu. Były minister spraw wewnętrznych i administracji rozpoczął protest głodowy. Polityk wydał oświadczenie, które przekazał doradca Andrzeja Dudy. Jak stwierdził, jest więźniem politycznym i ofiarą zemsty.

Więcej o głodówce Kamińskiego >>>

Widok odwożonych do aresztu kolegów, którzy przez lata wydawali się nietykalni, musiał być szokiem dla oderwanych od koryta polityków PiS.

Felieton Tomasza Sekielskiego >>>

 

– Mam wrażenie, że sytuacja głębokiego kryzysu konstytucyjnego, spór partyjny nie daje gwarancji, że w tym tygodniu tak gorącym, obrady uda się przeprowadzić spokojnie. W naszej ocenie emocje towarzyszące tym procesom należy studzić – ogłosił Szymon Hołownia.

Więcej o zaprzańcach pisowskich >>>

 

Normalnie bym o tym nie pisał, ale pamiętając felieton Szymona Jadczaka o Tomaszu Lisie, po którym, jak mówił autor tekstu, mieli pojawić się świadkowie mobbingu i molestowania w #Newsweek, a minęło półtora roku i nic się nie wydarzyło, a mimo to Tomasz Lis zostały skazany na ostracyzm w środowisku dziennikarskim, muszę to napisać. Dziś mamy sprawę Marcina Kąckiego, z którym w lipcu 2023 roku Szymon Jadczak prowadził spotkanie autorskie w Warszawie (książka „Chłopcy. Idą po Polskę). Zapytacie mnie, a skąd dziennikarz śledczy Szymon Jadczak miał o tym wiedzieć, co robi Kącki. Odpowiedź jest prosta. Z tego co pamiętam, to jego żona Justyna Suchecka pracowała przez kilka lat w poznańskim oddziale Gazety Wyborczej, a jej szefem był Marcin Kącki. Jeśli nawet sama nie doświadczyła nic złego ze strony Kąckiego, to musiała być świadkiem jego dziwnych zachowań. Tyle i aż tyle!

Więcej o Kąckim >>>

 

No pasarán!

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest sądem. Neosędziowie sędziami nie są. Wydane przez nich orzeczenia mają moc papieru na którym są wydrukowane. Każdy prawnik, który nie jest przekupiony przez PiS lub nie zhańbił się współpracą z poprzednim reżimem doskonale o tym wie. Nie mam wątpliwości, że 10 stycznia legalna Izba Pracy SN potwierdzi ten fakt.

Dzięki Dudzie, Kaczyńskiemu i Ziobrze polski system prawny zaczyna przypominać, wybaczcie, chlew. Chlew w którym gospodarz nie sprzątał przez kilka lat. Masa tam brudu, odchodów i trywialnego syfu a i świń również nie brakuje.

Świnia, jak wiemy, to inteligentne, czyste zwierzę. Jednak, gdy wspomnimy Folwark Zwierzęcy, będziemy znali odpowiedź na pytanie: dlaczego świnie nigdy rządzić nie powinny… W skrócie, ponieważ wokół siebie czynią właśnie polityczny, bezwzględny, obrzydliwy chlew.

Na tym tle sprawa przestępców Wasika i Kamińskiego to dobry przyczynek do posprzątania owego pomieszczenia. Jak na dłoni ukazuje bowiem do czego w Polsce doszliśmy i jak niewiele brakuje nam do zaszczytnej nazwy „bananowa republika”. Nie można dopuścić, by politycy o intelektualnej proweniencji latającego hebla, dyktowali większości Polaków, jak mają żyć. A marzenia tęsknie zmierzają ku Białorusi. Teraz widać to wprost idealnie.

Co robić?

Nie jestem prawnikiem zatem w tym obszarze ograniczę się do wniosku, że prawdziwi sędziowie Sadu Najwyższego, doświadczeni prawnicy, którzy karier nie zawdzięczają łasce PiS dobrze wiedzą co czynić. I nie mam wątpliwości, że będą z determinacją sprzątali u siebie. Oni mają po przysłowiowe kokardy pisowskiego chlewu w wymiarze sprawiedliwości.

Jednak clou problemu tkwi w sejmie.

Marszałek Sejmu powinien twardo wziąć za mordy skazańców z PiS i nie ustępować. Kaczyński bowiem każde ustępstwo uzna za słabość i bezwzględnie wykorzysta. Tym samym krok po kroku będzie wzmacniał chaos oraz niszczył demokrację. Tylko stanowcza, zdecydowana reakcja Szymona Hołowni powstrzyma dekonstrukcję polskiego systemu politycznego.

Miliony wyborców po to głosowały min. na Trzecią Drogę, by obudzić się w innej, niż pisowska Polsce. Czas sprawdzianu właśnie naschodzi. Zapewne nie ostatniego, ale niezwykle istotnego.

Kaczyński ze sprawy Wąsika i Kamińskiego chce bowiem zbudować kolejny mit PiS. Mit o politycznych prześladowaniach, mit o opozycji, która za teutońskimi podszeptami niszczy prawicowych patriotów.

Jeśli jednak demokratyczna strona cofnie się teraz to otworzy tym samym drogę do kolejnego… „Monachium 1938”. dyktator otrzyma czytelny sygnał, że chamstwem, bezczelnością, łamaniem prawa, agresją może zwyciężać. Bo przeciwnicy są naiwni i słabi. I wierzcie mi, wykorzysta to.

Demokracja powinna być silniejsza od dyktatury. I czas wreszcie to zrozumieć. Ustępstwa, naginanie prawa, ucieczka od odpowiedzialności są drogą donikąd. To otwieranie szlabanów Kaczyńskiemu, który jest mentalną kalką faszystowskich kacyków. To ten sam model zawłaszczania prawa i państwa. Jedno ustępstwo rodzi kolejne i tak do końca… demokracji.

Ktoś powie, by nie przeginać przed manifestacją PiS 11 stycznia. Bez obawy. To nie ma znaczenia. Sukces wzmocni ich bardziej, niż porażka. Czas zacytować zawołanie z hiszpańskiej wojny domowej „No pasaram”! Wiem, wyszło z ust komunistycznej działaczki. Wiem, nie była ona miłośniczką demokracji. Ale sens owej sentencji wciąż jest ten sam. Liczę na Pana Marszałka i jego stanowczość. Po prostu.

Felieton Elizy Michalik >>>

– Formułowane są plany, aby redukować lekcje religii w szkole, by umieszczać je na początku albo na końcu dnia. Próbuje się gasić światło Chrystusa w sercach i umysłach młodzieży – powiedział w sobotę podczas mszy w Krakowie abp Jędraszewski. Skomentował tym zapowiedź kierownictwa resortu edukacji, które liczbę godzin lekcji religii w szkołach zamierza ograniczyć do jednej w tygodniu.

Więcej o Jędraszewskim, który sprzedaje Polskę jakiemuś niebytowi >>>

 

Magdalena Filiks opisała na portalu X kulisy toczącego się śledztwa w sprawie śmierci jej syna, który popełnił samobójstwo. Posłanka PO przekazała, że choć jest stroną poszkodowaną, to nadal nie otrzymała wglądu do akt sprawy. “Choć wgląd otrzymały pisowskie media i pisowscy aparatczycy — zastraszając mnie publicznie” — napisała. Posłanka opublikowała serię wpisów dotyczących postępowania śledczych i policji.

Więcej o tragicznym losie Magdaleny Filiks, posłance KO >>>

W środę odbyło się pierwsze noworoczne posiedzenie Rady Ministrów. Donald Tusk po zebraniu z ministrami zwołał konferencję prasową, podczas której zreferował działania swojego rządu oraz odpowiedział na pytania dziennikarzy. Jeden z reporterów poruszył kwestie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Więcej o Kamińskim, Wąsiku i pozostałych pisowskich kryminalistach >>>

 

Jarosław Gowin pierwszym świadkiem przed komisją śledczą. “To będzie prawdziwa petarda“!

Wyborcza: Były wicepremier i lider Polski Razem Jarosław Gowin będzie pierwszym świadkiem przesłuchanym przez parlamentarzystów zasiadających w komisji śledczej badającej tzw. wybory kopertowe.

To ma być prawdziwe trzęsienie ziemi, prawdziwa petarda. Podobno ma przynieść twarde dowody obciążające najważniejszych ministrów i kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości!!!

Plan na przesłuchanie wygląda następująco: przesłuchanie Jarosława Gowina przed kamerami rozpocznie się 9 stycznia o godz. 13, a zostanie dokończone w kolejnym tygodniu.

W kolejnym tygodniu zostanie przesłuchana była marszałkini Sejmu Elżbieta Witek, a zaraz po niej – były poseł Michał Wypij.

Kaczyński w swoim szale zdobycia władzy sięgnął po metody faszystowskie. Jego partia stała się siewcami nienawiści, pogardy i podziałów. Stworzono cały system szczucia, zarządzany przez państwo. Jak działał?

Więcej o faszyzmie Kaczyńskiego>>>

O „jebać PiS” słów kilka

Hasło w polityce to jeden z najważniejszych, wspomagających ją motywów. Musi być silne, przekonywujące a nade wszystko… prawdziwe.

Za komuny spotykaliśmy się z: „partia kłamie”, „telewizja kłamie”, „precz z komuną”, „pamiętajcie o Katyniu” czy „WRON skona”. Oddawały one wczesnego ducha opozycji. Przyznacie, że część z nich idealnie pasowałaby do… PiS. Ale czasy są inne i tym bardziej inna jest ludzka ekspresja.

Historyczne resentymenty, jak Katyń, dziś nie miałyby szans na przebicie. Trywialne „partia kłamie” zniknęłoby w pięć minut. Dziś ludzie wychowani są w innym stylu. Stylu, który kreuje internet, szybka informacja, ale nade wszystko… dosadność. Dosadność rozumiana jako konkretny i mocny strzał w podbrzusze politycznego przeciwnika.

Ktoś powie: „jebać PiS” jest wulgarne. Czyżby? To hasło jest szalenie popkulturowe. Idealnie przy tym wychwytujące główne emocje, które wyrażane były przez miliony Polaków. Także tych, którzy… nie przeklinają.

Dwa słowa. Dwa mocne słowa. I… wszystko jasne. To jest współczesna wersja „precz z komuną”. W latach osiemdziesiątych przecież hasło „jebać komunę” byłoby tak samo dziwne, jak dziś „pamiętajcie o Katyniu”. Ale co do istoty rzeczy, nasz „jebać PiS” jest przecież bliźniaczym wręcz odbiciem „przecz z komuną”.

U powstania tych haseł tkwią bowiem te same emocje. Niechęć do skorumpowanej, autorytarnej władzy. Potrzeba walki o demokrację. Chęć powrotu do cywilizacji zachodnioeuropejskiej. Zmęczenie chamską propagandą. I zwykła, ludzka nienawiść do polityków, którzy niszczą ojczyznę. Zatem historyczny „precz” zamienia się we współczesne „jebać”. Tylko tyle…

„Jebać PiS” nie może być kwalifikowane jako hasło wulgarne czy „nie na miejscu”. Ludzie, którzy tak to postrzegają nie rozumieją dwudziestopierwszowiecznych umysłów. Dlatego w redakcjach tworzone są leady komasujące w sobie emocje. Bo inaczej ludziska mogą nie zwrócić uwagi na tekst. A dodam, że owe „wyboldowane fragmenty” nie zawsze oddają istotę samego artykułu. Cóż, takie czasy. Liczy się klikalność. Za nią zaś stoi autentyczna siła.

Nie inaczej jest w przypadku „jebać PiS”. Idealny refren, idealne zawołanie, idealne na przywitanie się ze znajomymi, idealne na pożegnanie, idealne do nucenia. W politologii owe hasło opisywane będzie jako element mobilizujący miliony. Znak rozpoznawczy pokolenia 15 października.

Ale i jako sentencję, której siłę zlekceważyła autorytarna władza. Nie znajdując na nią właściwej odpowiedzi. Usiłując sprowadzić ją do roli chamskiej odzywki kultywowanej przez zepsutą młodzież. Błąd. Ogromny.

Zatem od „precz z komuną” do „jebać PiS” wiedzie prosta droga, proste emocje i proste potrzeby. Historycznie dokładnie te same…

– Prokuratura – niekompetentna i zabetonowana, Trybunał Przyłębskiej – kompletne nieróbstwo i działanie na zawołanie władzy wykonawczej, neo-KRS – nielegalna. Tego nie da się naprawić metodami rutynowymi. To remont statku na pełnym morzu – mówi prof. Wojciech Sadurski.

Wywiad z prof. Wojciechem Sadurskim >>>