Archives for posts with tag: Marek Suski

Felieton Pabla Moralesa >>>

Jarosław Kaczyński znów znalazł się na medialnym świeczniku i znów za sprawą radykalnych posunięć. Tym razem lider opozycji wdał się w przepychanki ze swoimi politycznymi przeciwnikami pod pomnikiem smoleńskim.

Więcej o zdezorientowanym Kaczyńskim >>>

 

Radosław Gruca, dziennikarz śledczy z Radiozet.pl, o wczorajszym zaprzysiężeniu przez prezydenta Andrzeja Dudę rządu Mateusza Morawieckiego, zwanego przez złośliwych “dwutygodniowym”.

– To jest odwracanie uwagi od nieuchronnego końca rządów PiS i w zasadzie kupowanie sobie kolejnych dni, które dzielą nas od wielkiego tsunami, które w moim przekonaniu na przestrzeni dwóch lat może zmieść ludzi PiS ze sceny politycznej. Mogę zagwarantować, że w momencie jak przyjdzie nowy rząd, to przyjdą takie historie, o których się państwu nie śniło – mówi Gruca i dodaje. – Państwo PiS zostało zbudowane na zasadach mafijnych. Jeśli chodzi o osoby funkcyjne, to ciężko będzie znaleźć takich, których nie będzie można postawić przed sądem.

O konkretnych politykach PiS, którzy mogą obawiać się odpowiedzialności Gruca nie ma wątpliwości.

– To już czas na to, żeby minister Buda przyszykował się do zeznań, czy to przed komisją śledczą, czy przed prokuratorem, bo to on nadzorował w pewnym momencie NCBiR i wiem, ze Adam Bielan, tak wiem panie ministrze, że Adam Bielan osobiście mu doradzał w wielu różnych kwestiach – mówi i dodaje. – Przypomnę, to jest ta instytucja, w której nieprawidłowości opisaliśmy wraz z Mariuszem Gierszewskim w Radiu Zet, co zaowocowało dymisją Jacka Żalka.

O to, w jaki sposób PiS zaciera ślady po swoich 8-letnich rządach.

– Panika, która wybuchła jest olbrzymia. Mówi się o czymś takim jak operacja o kryptonimie “Schron”, czyli chowanie różnych dokumentów, łącznie z tymi, o których mało się rozmawia, czyli dokumentów ze zbioru zastrzeżonego IPN, które jakoś wyjątkowo interesują ekipę pisowską. Zbiór zastrzeżony to są ludzie, którzy byli ochronieni przed ujawnieniem specjalną ustawą, ale już nie powinni być chronieni. Wszystko powinno być jawne – mówi dziennikarz.

— Służby robiły, co chciały. Jak się potem okazało, prokuratorzy i sędziowie okazywali im zbyt duże zaufanie. Jedni z wygody, inni z pośpiechu, a inni po to, żeby się przysłużyć władzy. Znamy tylko promil inwigilowanych osób — mówi Michał Kokot, autor książki “Polska na podsłuchu”, dziennikarz śledczy “Gazety Wyborczej”.

Więcej o skali inwigilacji Pegasusem przez PiS >>>

 

Polska opinia publiczna poznała jak dotąd zaledwie pięć nazwisk ofiar inwigilacji systemem szpiegującym Pegasus. Zdaniem Johna Scotta-Railtona, starszego analityka Citizen Lab, rację może mieć poseł Marek Suski, który nie tak dawno mówił o setkach inwigilowanych osób. To oznaczałoby, że na razie w tej sprawie widzimy jedynie wierzchołek góry lodowej.

Więcej o Pegasusie, który został użyty setki, a raczej tysiące razy >>>

Ofiary ataku systemem szpiegującym Pegasus mogą nie tylko stracić swoje cyfrowe życie na rzecz inwigilującego je rządu. John Scott-Railton, ekspert z ośrodka Citizen Lab, tłumaczy w rozmowie z Gazeta.pl, że poważne konsekwencje ataku Pegasusem mogą czekać ofiary nawet już po faktycznym zaprzestaniu inwigilacji.

O wiecznych możliwościach Pegasusa i rozmowa Johnem Scott-Railtonem, starszym analitykiem Citizen Lab >>>

 

Mateusz Morawiecki słowami o “trzeciej wojnie”, staje się na agendzie światowej Markiem Suskim, którego za podobne porównanie krytykował.

Tak go widzą w Holandii. Niszczą markę Polska skutecznie.

Więcej o nieszczęsnym Morawieckim >>>

PiS planuje wprowadzenie pewnych zmian w symbolach narodowych. Ministerstwo sprawiedliwości nie chce jednak poprzestać na korektach i przedstawiło pomysł pewnej dużej zmiany.

Więcej o krzyżu Ziobry >>>

 

Marek Suski gościł w programie „Newsroom” w portalu WP. Odpowiedział m.in. na pytanie, w którym zapytano go, czy potrzebne są przepisy gwarantujące obecność naszego państwa w szeregach wspólnoty europejskiej.

„Dzisiaj Polska jest w UE, jesteśmy przez Unię wściekle atakowani. Trzeba powiedzieć, że mają w Polsce duże wsparcie w formacji Donalda Tuska i w samym  Tusku, który nie szczędzi słów krytyki pod adresem Polski” – stwierdził.

Więcej o tym czeławieku ruskim, Suskim >>>

Minister obrony narodowej poddany został sejmowej procedurze odwołania na kilka dni przed szczytem NATO. O czym to świadczy? Że Platforma Obywatelska jest mało państwowa? Albo – iż Nowoczesna nie zdobyłaby się na takie posunięcie platformerskie, bo – właśnie – natowski szczyt tuż, tuż. Czy – gdyby nie ów nieszczęsny szczyt NATO – Beata Szydło, jak w kampanii wyborczej, postawiłaby jednak na Jarosława Gowina, bo zarzekała się, iż ten ostatni jest najbardziej prawdopodobnym ministrem obrony?

Pytania dobrze postawione są lepsze niż odpowiedzi, bo te często są kłamliwe. Kontynuujmy więc… Czy sojusznicy z NATO nie wiedzą, kto to jest Macierewicz? Nie znają jego teorii smoleńskich o wybuchach, tudzież „zdradzie i winie Tuska”? Przecież to clou większości wypowiedzi samego ministra, jak i jego promotora Jarosława Kaczyńskiego. To jądro polityki wewnętrznej i zewnętrznej obecnego rządu. Obierzcie tę cebulę pisowskiej retoryki z kolejnych warstw, która w oczy kole, że na łzy zbiera? „Polegli pod Smoleńskiem”.

Felieton Waldemara Mystkowskiego z 6 lipca 2016 roku >>>

„Sprawdzam” Tuska, czyli złożona w Płońsku propozycja konstytucyjnej blokady dla wyprowadzenia Polski z UE, pokazało, że są rzeczy z punktu widzenia przyszłości Polski ważniejsze, niż harce aktywistów na Facebooku czy impreza urodzinowa Mazurka, tryumf najbardziej toksycznych mediów nad resztkami polityki w Polsce, tryumf zupełnie niebywałej skali – pisze Cezary Michalski. Właśnie dlatego, że pomysł Tuska był celny, furiacko zaatakowali go lewicowi chłopcy z pisowskiej nagonki.

Esej Cezarego Michalskiego >>>

 

Warszawska prokuratura odmówiła śledztwa przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu za groźby pod adresem prezesa NIK Mariana Banasia. Jednocześnie zgodnie z oczekiwaniami Kaczyńskiego do Sejmu wpłynął wniosek o pozbawienie Banasia immunitetu.

Więcej o Kaczyńskim, który groził Banasiowi >>>

We wtorek rano zbiera się sejmowa komisja kultury i środków przekazu, która ma zająć się “lex TVN”, projektem forsowanym przez posła PiS Marka Suskiego. Amerykanie dają jasny sygnał – sprawą przedłużenia koncesji dla TVN 24 i właściciela całej grupy TVN SA interesuje się sam prezydent Joe Biden.

Kaczyński jednak zamierza skraść TVN24 >>>

Ponad 10 tysięcy udostępnień, mnóstwo polubień i życzliwy komentarz zatroskanego Donalda Tuska zyskał fejsbukowy wpis znanego dziennikarza Wojciecha Fuska. Zdesperowany człowiek, walczący dotąd ze złem i bezprawiem o praworządność i przyzwoitość w polityce, pisze, że rosnąca fala łajdactw paraliżuje go i obezwładnia. Pisze, że w III RP nigdy z taką intensywnością, agresywnością i bezwzględnością nie pleniło się złodziejstwo, chamstwo, kłamstwo, blagierstwo, buta i pycha, które wywołują u niego poczucie bezradności. Ta bezradność zastępuje red. Fuskowi dotychczasową wściekłość i bunt, jego energia i wola walki wypierana jest przez odrętwienie, a upokorzenie rodzi poczucie bezsilności i niemocy.

PiS rzeczywiście ruszył do szalonego ataku na resztki demokracji. Kaczyński i jego fagasi napadli na TVN, nie ukrywając, że planują przejęcie także pozostałych wolnych mediów. Minister Czarnek wściekłą szarżą rozjeżdża oświatę i zapędza naukę w mury swojego Ciemnogrodu. Minister Ziobro ściga przyzwoitych sędziów, oskarża opozycjonistów i straszy protestujących obywateli. Minister Kamiński masowo inwigiluje i podsłuchuje Polaków. Zblatowany z PiS Trybunał Konstytucyjny ogłasza, że sądy unijne mogą mu skoczyć i nagwizdać. Polska władza wykonuje długi krok w kierunku wyjścia z UE. A to jeszcze dalece nie wszystko.

Felieton Andrzeja Karmińskiego >>>

 

SŁOWO NA NIEDZIELĘ : ” Każdy myślacy człowiek jest ateistą.” Ernest Hemingway

Ujawniony przez Suskiego plan jest prosty: zmusić Amerykanów do sprzedaży udziałów w TVN 24 polskiej spółce skarbu państwa i tak zyskać kontrolę nad ogólnopolską stacją informacyjną.

Więcej o planach pisowskich dotyczących TVN >>>

Polska odzyskuje zrabowane podczas okupacji dzieła sztuki od zachodnich muzeów i kolekcjonerów. Gdy spadkobierca chce coś z polskiego muzeum, olewamy go albo odsyłamy do sądu.

Więcej o restytucji dzieł sztuki >>>

Naprawdę zrozumiałem, na czym polega problem z punktu widzenia kobiet, nie tylko w polityce. Parytet płci musi być oczywistością.

Bartosz T. Wieliński: Niespełna tydzień po pańskim powrocie do polskiej polityki PiS bierze się za TVN i szykuje ustawę, która ma pozbawić stację koncesji. Przypadek?

Donald Tusk:

 To akurat zbieg okoliczności, ale tylko ci, którzy oszukiwali samych siebie przez ostatnie kilka lat znaną tezą, że może PiS nie jest doskonały, ale przecież nie jest tak źle, mogli twierdzić, że do ataku na TVN nigdy nie dojdzie. Na początku był gwałt na konstytucji, potem przejęcie Trybunału Konstytucyjnego, atak na sądy – to konsekwentny marsz, by zagarnąć wszystko, co jest niezależne od pisowskiego komitetu centralnego. Do dziś mam przed oczyma poseł Pawłowicz, która mówiła otwarcie do dziennikarza Onetu: „A teraz zajmiemy się wami”.

Wnikliwie obserwowałem rozwój autorytaryzmów budowanych na bazie demokratycznych wyborów. Taki model mamy na Węgrzech, a Kaczyński nigdy nie ukrywał fascynacji Orbánem. Wie, że podobnie jak jego mistrz, by zdławić wolność, musi atakować jej wszystkie bastiony. Dopóki w Polsce istnieją niezależne instytucje, tak długo on nie będzie spokojnie spał.

Oczywiście, że tu nie ma spektakularnych zamachów, aresztowań właścicieli czy dziennikarzy tej czy innej stacji. Kaczyński kopiuje Węgry, nie Białoruś. Niemniej jednak to bardzo niebezpieczny model: do radykalnego celu dochodzi się usypiającymi półśrodkami.

Wywiad z Donaldem Tuskiem >>>

 

Joachim Brudziński przemówił w Europarlamencie podczas debaty dotyczącej praworządności w Polsce i na Węgrzech oraz przestrzegania praw podstawowych.

Więcej o niedorobionym Brudzińskim >>>

Posłowie PiS mają już taką swoją tradycję, że wrzucają pod obrady Sejmu bardzo wątpliwe demokratycznie ustawy, w późnych godzinach wieczornych. Podobnie było i tym razem…

W środę, późnym wieczorem grupa parlamentarzystów PiS przedstawiła swój projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, a w niej zapis „by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.

Dla wszystkich jest jasne. To uderzenie przede wszystkim w grupę TVN, opartej na amerykańskim kapitale. Grupy, która wciąż czeka na przedłużenie koncesji.

Więcej o tym, jak Kaczyńskiemu przeszkadzają wolne media >>>

„Genialny” projekt ustawy o radiofonii i telewizji może nieźle namieszać w naszych relacjach z USA.

Morawiecki tłumaczy, że chodzi w tym projekcie o ochronę polskich mediów przed wrogim przejęciem, zapominając, że głównym jego celem jest uziemienie TVN, którego właścicielem jest amerykański koncern Discovery Communication.

…czyli pan premier i jego towarzysze partyjni bronią nas przed mediami związanymi z największym przyjacielem Polaka, czyli USA?

Więcej o wojence z USA >>>

Jestem jednak przekonany, że nie dojdzie do uchwalenia tego projektu. To byłoby uderzenie w wolność mediów w Polsce tak ewidentne, że nie da się tego ograć PR-em. Pan Morawiecki i Suski mogą opowiadać sobie, co chcą, ale wszyscy dokładnie wiedzą, o co chodzi. W dodatku to jest wrogi akt wobec naszego najważniejszego sojusznika, Stanów Zjednoczonych – mówi Krzysztof Luft, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. I dodaje: – To, że Krajowa Rada nie podejmuje żadnej decyzji, ani na tak, ani na nie, dla mnie jest łamaniem prawa. Nie może tak być, żeby wnioskodawca w nieskończoność czekał na rozpatrzenie wniosku. Gdyby decyzja miała być negatywna, to wnioskodawcy pozostaje jeszcze droga sądowa, ale wobec braku jakiejkolwiek decyzji organu nie ma żadnej możliwości. I zdaje się, że chodzi o to, aby jak najdłużej trzymać wnioskodawcę w niepewności, aby nie miał już potem czasu na działania czy zwrócenie się do sądu.

Czy rzeczywiście chodzi o TVN, bo słychać komentarze, że może PiS chciał przykryć powrót Tuska?
Być może, ale to są rozpaczliwe ruchy PR.

Ostatnio rekordy popularności w „Wiadomościach” i TVP Info bije Donald Tusk, który jest przedstawiany tam wręcz jako „ukryta opcja niemiecka”.
Rzeczywiście teraz media publiczne zaczęły poświęcać wiele uwagi Donaldowi Tuskowi, ale trudno powiedzieć, że to jest relacjonowanie tego, co robi, a jakaś kolejna nagonka i szczucie, które sięga do tych samych obrzydliwych metod, które były wielokrotnie stosowane.

Rozmowa z Krzysztofem Luftem >>>

 

Nie jest tajemnicą, że odkąd PiS przejęło władzę, mocno rozkwitły kariery wielu członków rodzin polityków partii rządzącej. Mechanizm zatrudniania „samych swoich” na posadach w państwowych spółkach stara się obronić Marek Suski. – Moje dzieci mają być bezrobotne, bo ja jestem posłem? – pyta poseł.

Więcej o zaszczanym myśleniu Suskich >>>

Swoją decyzją posłowie Lewicy podeptali naszą wspólną pięcioletnią walkę z autorytarnym rządem PiS. Obowiązkiem opozycji było powstrzymać i osłabić antydemokratyczny rząd. Znając PiS i jego modus operandi, może okazać się, że z Krajowego Planu Odbudowy będzie chciał zapłacić za nieistniejące respiratory handlarzowi bronią. I choć brzmi to niewiarygodnie, to przecież PiS przyzwyczaił nas do rzeczy wcześniej niewyobrażalnych – mówi Izabela Leszczyna, posłanka PO, była wiceminister finansów.

Rozmowa z Izabelą Leszczyną >>>

Paradoksalnie postawa PiS-u w sprawie KPO pokazuje, że ta retoryka antyunijna kompletnie nie miała znaczenia. Jak przyszło co do czego, to PiS blokując KPO rozeszłoby się mocno ze swoją bazą wyborczą. To, że Zbigniew Ziobro nic nie zyskuje i nie ma perspektywy samodzielności, najdobitniej pokazuje, że teraz w Polsce nie ma przestrzeni dla eurosceptycznej prawicy, nawet na miarę tej, która istniała była przed wejściem i w czasie referendum, wypełniona narodowo-katolickimi schematami – mówi prof. UW Rafał Chwedoruk, politolog.

Wywiad z prof. Rafałem Chwedorukiem >>>

 

Więcej o fusze Suskiego w Polskim Radiu >>>