Moglibyśmy używać mocnych słów na opisanie tego, co robi PiS: skandal, nepotyzm, afera, kolesiostwo, złodziejstwo, patologia.
Moglibyśmy, ale język stał się bezradny wobec rzeczywistości, którą tworzy PiS.
https://twitter.com/WideoWyborcza/status/1372190437503610882
Portal OKO.press. poinformował, że Tymoteusz Szydło, syn byłej premier, pod zmienionym nazwiskiem pracuje jako przedstawiciel handlowy w ERG Bieruń Folie. Udziałowcem firmy jest Daniel Obajtek i jego matka.
Dziennikarze portalu skontaktowali się z w/w firmą i zapytali o Tymoteusza Szydło. Z sekretariatu otrzymali informację, że przebywa on na urlopie. Przy kolejnym kontakcie usłyszeli, że syn byłej premier nie pracuje w ERG Bieruń Folie i że doszło do pomyłki.
Posiłkując się danymi ze strony internetowej przedstawiciele OKO.press. zadzwonili na służbowy telefon Tymoteusza X. Osoba, która odebrała telefon była wyraźnie zaskoczona i przekonywała, że nie nazywa się Szydło.
„Z dziennikarzami skontaktował się jednak mec. Maciej Zaborowski. To on potwierdził, że Tymoteusz Szydło zmienił nazwisko i pracuje w firmie ERG Bieruń Folie. Przyznał też, że jego klient poprosił swoją matkę o pomoc w znalezieniu pracy. Przedstawicielem handlowym odpowiadającym za dystrybucję worków foliowych jest od października 2019 r” – czytamy na onet.pl.
W grudniu 2019 Tymoteusz Szydło poinformował, że rezygnuje ze stanu duchownego. W oświadczeniu napisał: „Obecnie moja reputacja jako księdza jest zdruzgotana przez plotki i domysły. Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania”
Sprawa Obajtka z punktu widzenia PiS-u jest bardzo groźna. Teraz mamy pandemię, kłopoty gospodarcze, rząd nie radzi sobie w wielu kwestiach. Sądzę, że tym razem to rzeczywiście może być ten element, który zmieni masę krytyczną. Na miejscu liderów PiS-u bardzo poważnie bym się zastanawiał, jak z tego wybrnąć, bo to może okazać się dla PiS-u zabójcze – mówi Aleksander Kwaśniewski, były prezydent. I dodaje: – W demokratycznym kraju ani taka kariera nie byłaby możliwa, a to, co się dzieje teraz, na pewno by tę karierę zakończyło. Jednocześnie uważam, że nawet w kraju niedemokratycznym czy w kraju pisowskim to zaszło za daleko. Sądzę, że to koniec kariery pana Obajtka.
Już drugi raz giną dowody z prokuratury krakowskiej, wcześniej to była płyta dotycząca przejazdu premier Szydło przez Oświęcim, kiedy kolumna rządowa miała wypadek. Teraz także przy sprawie Obajtka. Niesamowity zbieg okoliczności czy celowe działanie?
Oczywiście, że celowe działanie, ale tylko potwierdzające to, o czym już wiemy, że prokuratura jest upolityczniona, że dysponentem prokuratury jest lider partii i członek koalicji rządowej Zbigniew Ziobro.
20 marca PiS ma hucznie przedstawić długo zapowiadany tzw. nowy ład, czyli program PiS-u na wyjście z kryzysu gospodarczego po pandemii. Czy to przykryje kłopoty szefa Orlenu i kłopoty PiS-u z pandemią, wysoką liczbą zgonów? Do tej pory taki manewr dobrze rządzącym wychodził…
Nie sądzę. Oczywiście media publiczne nadadzą temu odpowiedni wymiar i kilka dni będą o tym trąbić, ale pamiętajmy, że okoliczności są wyjątkowo trudne.
Opozycja zapowiada, że nie pomoże PiS-owi w ratyfikowaniu Funduszu Odbudowy, jeżeli będzie on w obecnym kształcie, bez konkretów, lakoniczny, przygotowywany bez konsultacji, z ominięciem samorządów. Co powinna zrobić opozycja? Czy realny jest pana zdaniem scenariusz, że opozycja nie poprze Funduszu Odbudowy?
Na pewno nie można głosować przeciwko temu planowi, bo to jest bardzo potrzebne polskiej gospodarce, ale i całej Europie. Siły proeuropejskie nie mogą najpierw cieszyć się, że Polska nie zawetowała tego planu na szczycie UE, a teraz być przeciwko. Natomiast póki jeszcze jest możliwość domagania się warunków wydawania tych pieniędzy, to warto to robić. Ważne jest, aby te fundusze były transparentnie i sprawiedliwie wydawane, a ten klimat, który jest wokół Obajtka, jeszcze bardziej opinię publiczną będzie przekonywał, że