Archives for posts with tag: Rada Medyczna

Doszło do gigantycznego wycieku danych dotyczących polskiego wojska. Chodzi o bazę zasobów armii. – Jestem przerażony – mówi anonimowo jeden z oficerów.

Więcej o gigantycznym wycieku danych polskiej armii, wszak ministerem obrony jest prawdziwy szweja Błaszczak >>>

Większość członków Rady Medycznej przy premierze powiedziało dość. Aż trzynaście z siedemnastu osób złożyło dymisję z z doradzania rządowi w sprawie pandemii COVID-19.

Więcej o tym, dlaczego pisowski rząd nie walczy z pandemią >>>

Prawie każdy z posłów PiS-u, z którymi rozmawiałem, uważa, że był podsłuchiwany Pegasusem i że był gromadzony na niego materiał. To powoduje, że zaufanie, a co za tym idzie stabilność została utracona – mówi mec. Roman Giertych, adwokat. – Przyznam, że szykuję się na wybory, myślę bardziej o Senacie, niż Sejmie. Chciałbym, aby Senat wziął większą odpowiedzialność za kontrolę nad prokuraturą i tak bym widział swoją rolę; jako osobę, która w ramach Senatu buduje niezależną prokuraturę – dodaje.

Rozmowa z Romanem Giertychem >>>

 

Czy Radę Medyczną przy premierze czeka trzęsienie ziemi? Ekspertów rozsierdziły ogłoszone przez rząd restrykcje, które są tylko pudrowaniem bezczynności.

Więcej o buncie Rady Medycznej, bo rząd ignoruje zalecenia fachowców >>>

Na pewno filmiki znad granicy prezentowane przez MON, SG – to jest prawda PiS. Ta druga część, z którą już PiS niekoniecznie chce się zderzyć, to pewna nieporadność polskiego wojska, brutalność polskich służb i przede wszystkim tragedia ludzi, którzy się tam znajdują, i nie mam na myśli tylko emigrantów, ale i lokalnych przedsiębiorców. To też jest część prawdy, a PiS nie chce, aby była pokazywana. Władza nie lubi obrazu zbilansowanego, lubi za to, aby obraz był taki, jak w mediach prorządowych zwanych dla żartu publicznymi – mówi prof. Marek Migalski, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. Pytamy też o rządzącą większość i sprawę wiceministra sportu Łukasza Mejzy. – Politologicznie można by powiedzieć, że gorsza byłaby sytuacja, kiedy służby nie wiedziały. Wówczas państwo byłoby z dykty. Z moralnego punktu widzenia gorsze byłoby, gdyby wiedzieli i zaakceptowali ten fakt dla władzy. Wówczas okazałoby się, że nie mamy państwa z dykty, tylko z papieru toaletowego. Stawia mnie pani przed takim z wyborem…

Rozmowa z prof. Markiem Migalskim >>>