Archives for posts with tag: Grzegorz Kot

Kobos: Afera wizowa jest faktem, jestem jedną z wielu osób, które w niej uczestniczyły

– Dotychczas byłem przedstawiany w przestrzeni publicznej jako Edgar K., przestępca, może nawet kryminalista, reżyser i jednocześnie aktor afery wizowej. Narodowiec ze świętokrzyskiego. Szanowni państwo, nazywam się Edgar Kobos i dzisiaj pierwszy raz wyrażam zgodę na publikację mojego wizerunku – powiedział Edgar Kobos przed komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej.

– Dzisiaj w związku z obradami sejmowej komisji śledczej po raz pierwszy publicznie zabieram głos w sprawie nazwanej przez media aferą wizową, dlatego, że uważam, że za pośrednictwem sejmowej komisji opinia publiczna powinna mieć możliwość poznania prawdy o tej aferze. Prawdę o aferze, która według niektórych polityków nie była nawet aferką. Ta afera jest jednak faktem, a ja jestem jedną z wielu osób, które w niej uczestniczyły, a jednocześnie jedną z niewielu, a być może nawet jedyną, która obecnie ma odwagę przyznać się do swoich działań i spróbować zmierzyć się z ich konsekwencjami – kontynuował.

Kobos: Po zwolnieniu mnie z aresztu śledczego, pod moim domem pojawiły się nieoznakowane samochody, które śledziły mnie i moją rodzinę

– Bezpośrednio po zwolnieniu mnie z aresztu śledczego, pod moim domem pojawiły się nieoznakowane samochody, które śledziły zarówno mnie jak i moją rodzinę. Za każdym razem kiedy opuszczaliśmy teren posesji, ja do dziś nie wiem kto to był. Wiem natomiast, kto miał interes polityczny w tym, żeby ta sprawa nie wyszła na jaw i żebym nie zaczął chodzić do mediów, zaczął się dzielić swoją wiedzą – powiedział  Kobos.

Więcej o zeznaniach Kobosa >>>

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

Jeden z uczestników spotkania w Leżajsku z Jarosławem Kaczyńskim zapytał go o to, „gdzie jest wrak ze Smoleńska”, czym wywołał duże poruszenie. Prezes PiS nazwał go „człowiekiem Putina”. TVN24 dotarł do mężczyzny, który rozgniewał prezesa PiS oraz jego towarzysza. — Chcieliśmy zadać takie pytanie, aby ten przekaz poszedł do ludzi — tłumaczy Jacek Mykita, któremu odebrano mikrofon.

Więcej o tym,  jak Kaczyńskiemu poszło po nogawkach >>>

– Ona jest pier***nięta – powiedział Krzysztof Stanowski o Elizie Michalik. W ten sposób skomentował wypowiedź dziennikarki, która zwątpiła w chorobę Zbigniewa Ziobry. – Jeśli się mylę i Ziobro umrze, bardzo przeproszę – stwierdziła.

Więcej o chamusiu propisowskim Stanowskim (Sranowskim), który wyraził się o Elizie Michalik >>>

 

Gdyby PiS utrzymał władzę, Zbigniew Ziobro byłby zdrów jak ryba. Stawiam tę tezę od pierwszych dni jego zniknięcia i nie wzrusza mnie ani dotychczasowy trend “niewrażliwej na ludzkie cierpienie”, ani najnowszy trend na “pierdolniętą”, ani próby straszenia pozwami. Zachęcam. Co więcej, nie tylko byłby zdrów jak ryba, ale w trzeciej kadencji rządów Zjednoczonej Prawicy- ostatecznie dorzynających naszą wolność, praworządność i demokrację, niszczyłby ludzkie życiorysy ze zdwojoną podłością i siłą. Uprzedzam, żadne foto- ustawki odchudzonego Ziobry wrzucone do sieci jako “dowód” na wyniszczenie chorobą, również nie zrobią na mnie wrażenia. Jedyne wrażenie, na które czekam, to satysfakcja i autentyczna radość w momencie, kiedy ten bezwzględny recydywista poniesie surową odpowiedzialność karną.

Prywatne fortuny były stawiane przez zatrudnionych w państwowych spółkach dosłownie w mgnieniu oku i zgodnie z nomenklaturowym systemem twórczo przejętym przez prezesa z systemu słusznie minionego. W PRL-u, podobnie jak w państwie PiS o tym, czy ktoś obejmie intratne lub prestiżowe stanowisko, decydowała partia. Im wyższe – tym na wyższym szczeblu zapadały decyzje. Po to partia – kiedyś PZPR, a ostatnio PiS – zawłaszczała państwo, by jego zasoby mogły działać wyłącznie na rzecz jednej, a w socjalizmie w zasadzie jedynej, partii. Ale to się właśnie skończyło.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Andrzej Duda dwukrotnie przysięgał, że dochowa wierności postanowieniom Konstytucji. Przysięgę tę złamał niemal od razu po objęciu urzędu. Dopuścił się wielokrotnych deliktów konstytucyjnych, a ponadto skwapliwie podpisywał ustawy sprowadzające konstytucyjne instytucje państwa do roli atrap. To od decyzji Andrzeja Dudy rozpoczęło się demolowanie praworządności w Polsce i zawłaszczanie przez partię rządzącą nienależnej im władzy sądowniczej. Chcemy o tym przypomnieć tym politykom i publicystom, którzy wydają się już nie pamiętać.

Dzisiaj stanęliśmy przed Pałacem Prezydenckim z banerem „Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą”, na którym widnieją podpisy obywateli, którzy deklarują, iż oświadczają to ze świadomością art. 135 § 2 Kodeksu Karnego RP („Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”).

2. posiedzenie Sejmu X kadencji startuje dopiero w środę 10 stycznia, ale już od poniedziałkowego poranka marszałka Szymona Hołownię czeka sporo pracy. Przewodniczący izby niższej polskiego parlamentu rozpocznie wtedy serię konsultacji z wpływowymi osobami odpowiadającymi za funkcjonowanie systemu prawnego.

Status Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Marszałek Sejmu rozpoczyna konsultacje.

Więcej o konsultacjach Hołowni ws. Kamińskiego i Wąsika >>>

 

Były szef CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani na 2 lata pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał ich dziś za winnych licznych przestępstw w tzw. aferze gruntowej. Orzeczenie jest prawomocne.

Więcej o TVP oraz skazaniu Kamińskiego i Wąsika >>>

 

Według informacji jakie niedawno przekazała Suwerenna Polska, stan zdrowia Zbigniewa Ziobry nie pozwala mu już na kierowanie partią, a jego miejsce zajmie Patryk Jaki. Choroba polityka nie uchroni go jednak przed spotkaniem z komisją do spraw wyborów kopertowych, bo ta, jak podtrzymuje Anita Kucharska-Dziedzic, dotrze do niego nawet w szpitalu.

Przedstawicielka Nowej Lewicy kontynuowała swoją wypowiedź, przypominając, że poznańska prokuratura, za czasów kierowania przez Ziobrę, postawiła Romanowi Giertychowi zarzuty dotyczące przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty około 92 mln zł, gdy ten leżał nieprzytomny w szpitalu.

To nie był jednak jedyny przykład Kucharskiej-Dziedzic, którym broniła swoich słów. – On też przesłuchiwał kobietę w dziewiątym miesiącu ciąży przez całą noc. Znaczy nie on bezpośrednio, ale prokuratura i on się wcale z takich działań nie wycofywał – przypomniała.

– Mówił dura lex, sed lex (łac. twarde prawo, ale prawo), więc musimy być konsekwentni w ściganiu tych, którzy są nieuczciwi – tłumaczyła dziennikarce Polsatu.

– Serdecznie życzy panu Ziobrze, by wrócił do zdrowia, ale jeśli będzie taka potrzeba, przesłuchamy go w miejscu, które będzie dogodne dla niego – kontynuowała dodając, że może być to nawet szpital.

We wtorek (19.12) premier Donald Tusk ogłosił, że były prezes TVP Jacek Kurski nie będzie już reprezentować Polski w Banku Światowym. Decyzję o odwołaniu Kurskiego szef rządu zapowiedział rano, jeszcze przed pierwszym posiedzeniem nowego rządu.

Więcej o odwołanym szczuju Kurskim >>>

 

– Dzień dobry, Donald Tusk! Dzwonię do pani, bo chciałem bardzo serdecznie podziękować za wpłatę na konto Platformy Obywatelskiej – powiedział pani Joannie Donald Tusk. Ona stwierdziła, że również dziękuje, gdyż jest to nasza wspólna sprawa (wygrana w wyborach).

Więcej o Donadzie Tusku dzwoniącym do donatorów kampanii PO >>>

Toruń. Trzaskowski odpowiada Kaczyńskiemu

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odwiedził w środę Toruń w ramach akcji “Pilnuję wyborów”. Polityk Platformy Obywatelskiej podziękował Polakom za ich zaangażowanie, które jest “odtrutką na język polityczny, który dzisiaj słyszymy”.

Więcej o Trzaskowskim w Toruniu >>>

Początek spotkania w amfiteatrze w Ostródzie zaplanowano na godz. 18. Kilka minut po zapowiedzianej godzinie Donald Tusk pojawił się na scenie. – Rudy przyjechał do Ostródy – zażartował na początku spotkania lider PO.

Tusk o Kaczyńskim i Morawieckim: Z jakiegoś powodu nie są zdolni do prawdziwego patriotyzmu

 Nie jest patriotą ten, kto wykorzystuje machinę państwową przeciwko bezbronnej polce, nie jest patriotą ten kto okrada nas, Polskę, spółkę skarbu państwa za którą odpowiada, instytucje. Nie, taki ktoś nie jest patriotą. Nie jest patriotą ten kto media publiczne zamienia w taka przecież to nie jest przesada kiedy powiemy w szczujnie, to znaczy w taką fabrykę nienawiści, konfliktu i pogardy. Prawdziwy patriotyzm, to już wiemy o Kaczyńskim i Morawieckim, że oni z jakiegoś powodu nie są zdolni do tego, oni zdolni są tylko do tego, żeby wyzywać pomstować na w sumie na 70% narodu – stwierdził Donald Tusk w Ostródzie.

Tusk o PiS: Anty-Tusk nie wystarczy jako program

– Jak ja dzisiaj słyszę po raz kolejny prezesa Kaczyńskiego i premiera Morawieckiego, jak chyba dzisiaj z 40 razy wymienili moje nazwisko. Wiecie, że jeden z moich współpracowników policzył ile czołowi politycy PiS-u w mediach, ja nie mówię co oni tam przez sen mówią, ale w mediach publicznie wymienili moje nazwisko 1116 razy, w ciągu tygodnia. To już jest namiętność, taka poważna. Więc ja mam apel do wszystkich symetrystów, żeby może dzisiaj głośno powiedzieć pisowcom: nie straszcie Tuskiem, przestańcie straszyć Tuskiem, anty-Tusk nie wystarczy jako program – stwierdził Tusk w Ostródzie.

– Doszły do mnie sygnały prawie wprost z Pałacu Prezydenckiego pana prezydenta Dudy, że po tym, kiedy wezwałem do marszu 1 października, i oni wiedzą, że nas tam będzie naprawdę milion, oni już podjęli decyzję, żeby wybory przesunąć. Chciałbym, żebyście usłyszeli to w swoich pałacach, panie prezydencie, panie premierze Morawiecki, panie Kaczyński, że ludzie tu, w Ostródzie, i w całej Polsce i tak nie ulegną, i tak się nie poddamy – stwierdził Donald Tusk w Ostródzie.

– Jeśli jest prawdą, że chcecie już zacząć manipulować przy terminie wyborów, jeśli jest prawdą, że szukacie już pretekstu, żeby te wybory przełożyć na święte nigdy, jeśli pan prezydent chce te wybory przesunąć, żeby marsz miliona serc nie był tuż przed wyborami, to chcę wam powiedzieć, że jak będzie trzeba, to będziemy maszerować nie jeden dzień, tylko do dnia wyborów. […] Nie ukradniecie demokracji, nie ukradniecie Polkom i Polakom naszego zwycięstwa – mówił dalej lider PO.

Więcej o Tusku w Ostródzie >>>

 

W weekend odbywa się XXXII Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Najpierw kuriozalne sobotnie wystąpienie Tadeusza Rydzyka, który głosił, że “niemiecka Unia Europejska” chce “wchłonąć” Polskę.

W niedzielę przyszedł czas na oficjalną przemowę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Ten zaś szybko nawiązał do zbliżających się jesiennych wyborów parlamentarnych. – Ośmielam się zwrócić do państwa, do wszystkich zebranych, dlatego, że od bardzo dawna nie było takiego momentu, w którym tak jawnie formułowane są plany pozbawienia nas suwerenności – oznajmił szef obozu rządzącego.

Więcej o Kaczyńskim i Rydzyku na Jasnej Górze >>>

 

Jesteśmy w tym nieinteresowaniu się rosyjską dezinformacją i jej wpływem na własne państwo odosobnieni, bo większość państw UE już od dawna bada jej zasięg we własnych krajach i aktywnie jej przeciwdziała.

Zbadanie wpływu, jaki wywiera na nas rosyjska dezinformacja, jest teraz jednym z najpilniejszych polskich problemów, bez rozwiązania którego ani nie pozbędziemy się PiS-u, ani nie pójdziemy dalej do przodu jako społeczeństwo.

Bez tego nie wiemy, co naprawdę dzieje się w tej chwili w naszym własnym kraju, pod pokrywką powierzchownych wiadomości. Nie mamy pojęcia, jakim naprawdę podlegamy procesom i wpływom, kto i po co przeciw czemu nas nastawia i jakimi sposobami. Zadajemy sobie czasem pytania, jak o to, dlaczego polski premier, wiedząc, że Rosja zaatakuje Ukrainę, spotkał się w Warszawie z prawicowymi europejskimi politykami, popierającymi Putina, ale nie umiemy znaleźć na nie jasnej odpowiedzi.

Efekt?  Żyjemy nieświadomie, podlegając ludziom, wpływom i procesom, o których nie mamy pojęcia.

Felieton Elizy Michalik >>>

 

Więcej o stanie wyjątkowym, nadzwyczajnym, który przygotowuje Kaczyński, aby przesunąć wybory >>>

Więcej o rządzie PiS, jakby wyjętym z Barei, dwugłowym cielaku >>>

Ludzie premiera najpierw próbowali Onet kupić, a gdy im się to nie udało, “zaproponowali”, że wprowadzą do redakcji swego człowieka, który miałby dbać o “właściwe” prezentowanie stanowiska rządu. Podobne działania dotyczyły drugiego dużego portalu — Wirtualnej Polski. Ale nie tylko ludzie Morawieckiego próbują sobie podporządkować media, by wyciszyć niewygodne publikacje. Żona Zbigniewa Ziobry próbowała mnie (przyp. mój – Andrzeja Stankiewicza) zwolnić z pracy w każdej redakcji, w której pracowałem w ciągu ostatnich 15 lat. I nie tylko mnie.

Więcej o ataku na media, opisanym przez Andrzeja Stankiewicza >>>

 

Mateusz Morawiecki ma problem z Donaldem Tuskiem, który go przewyższa o wiele głów.

Jako polityk, retor, człowiek.

Tusk jest normalny, dużo czyta, jego rodzina nie jest wysztafirowana, ale normalna, o czym świadczą dowcipne i spontaniczne zdjęcia.

Morawiecki napuszony, kłamliwy, iż napisać zgniły moralnie to za mało, stąd porównanie go do Pinokio, postaci literackiej, symbolu kłamstwa, ale i to nie oddaje małości tego czowieka, syna Kornela, który jak smrodliwy rzep podczepił się pod klasyczną Solidarność. Nie chcę wyrokować, czy został kupiony przez SB, czy Rosję, choć Lech Wałęsa jest o tym przeświadczony i nazywa go zdrajcą.

Rząd Morawieckiego jest najbardziej złodziejski w historii Polski. Komuchy mniej kradli, sanacja robiła to dyskretniej, a w XVIII wieku sprzedawczyki z Targowicy jako magentaria łupili swoich, lecz przede wszystkich przekupiła ich Rosja.

Morawiecki śmie seplenić (nieumiejętność wyrażania myśli słowami), iż Donald Tusk szczuje. Przecież szef Platformy nazywa złodziei PiS złodziejami, nawet subtelniej niż ja tutaj piszę, spójrzcie na sztab wyborczy PiS, wszak w nim złodziej pogania złodziejem (Bielan Bielanem).

Jestem ostrożny w swoich nadziejach, bo jestem pesymistą. Do niedawno miałem obawy, czy opozycja – w gruncie rzeczy PO/KO,  też Lewica – wygra wybory i odpędzi złodziei od koryta.

Ale widzę, że Donald Tusk dał napędu opozycji i już nie wierzę, ale zyskuję pewność.

Morawiecki i et consortes bedą starać się robić niemal wszystko – wyślą jakiegoś Eligiusza Niewiadomskiego, uruchomią komisję ds. Tuska etc. – ale już nie powstrzymają.

Wybory postarają się przekręcić (stąd odkurzony Brudziński), nawet doprowadzą do przelewu krwi, ale my jesteśmy silnie zakorzenieni na Zachodzie, w Unii Europejskiej, więc Białoruś, Rosja, Kaczyńskiemu nie wyjdą.

Raczej niech myślą gnom z Żoliborza i jego przydupas Morawiecki, aby nie doprowadzili do trybunału ludowego, jaki spotkał Nicolae Ceaușescu.

Więcej o zgniłym Morawieckim >>>