Złoto…

24 marca 2011 r.

Nerwowo w Zjednoczonej Prawicy. Wciąż nie ma porozumienia między PiS a Solidarną Polską ws. projektu zmian w Sądzie Najwyższym. A partia rządząca zapewniała, że zostanie on przyjęty już w tym tygodniu.

Więcej o cyrku Zjednoczonej Prawicy dotyczącym Sądu Najwyższego >>>

Nowa minister finansów to listek figowy, który będzie można zdjąć. Przecież rząd wysyłając dokumenty do Brukseli przyznał, że 72 proc. budżetu jest poza oficjalnym budżetem. To samo zrobiono zresztą z poprzednimi ministrami finansów, bo rząd nauczył się, że wszystko można przepuścić poza budżetem. Tu 2 mld, tu nie mamy 720 mld, tu płacimy karę za Turów, tu za Izbę Dyscyplinarną, bo minister Ziobro ma do przeprowadzenia najważniejszą rzecz na świecie, ustawę o zaostrzeniu kary za obrazę uczuć religijnych. Przecież to jakiś absurd. Naprawdę powinniśmy kupić chyba już wszyscy kaftany bezpieczeństwa i się nimi związać – mówi dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. marketingu politycznego. I dodaje: – Rzeczywiście opozycja może nie palić się do przejęcia władzy, bo obawia się, że zastanie zgliszcza, że to będzie  zarządzanie masą upadłościową. Świetnie się rozdawało pieniądze przez 7 lat na kredyt jak Gierek. W efekcie mamy droższe o 30 proc. święta, kredyty droższe o połowę, a wszyscy ludzie władzy są w szampańskim humorze.

Rozmowa z dr. Mirosławem Oczkosiem >>>