– Chcielibyśmy dzisiaj przedstawić założenia dotyczące kompleksowej reformy Trybunału Konstytucyjnego. […] Pakiet rozwiązań, który dzisiaj państwu zaprezentujemy, składa się z czterech aktów prawnych. To jest projekt uchwały Sejmu RP, która będzie przedmiotem debaty na najbliższym posiedzeniu Sejmu, o ile […] posłowie podpiszą uchwałę i ją złożą do marszałka Sejmu, to jest także projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym […], także jest to ustawa, przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym oraz wreszcie ustawa, która ma na celu dokonanie nowelizacji Konstytucji w kontekście funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego oraz wprowadzenia zasady bezpośredniego stosowania Konstytucji przez sądy powszechne – powiedział Adam Bodnar na konferencji prasowej.

– Obecność zarówno parlamentarzystów z Sejmu i Senatu nie jest przypadkowa, ponieważ jeżeli chodzi o kwestię dotyczącą zmiany Konstytucji i można powiedzieć odnowienia składu Trybunału Konstytucyjnego, liczymy na to, że odpowiednie prace legislacyjne najpierw zostaną podjęte w Komisji Ustawodawczej Senatu, a jeżeli te prace doprowadzą do takiego głębszego namysłu, to następnie staną się one przedmiotem prac sejmowych – kontynuował.

– To będzie odpolitycznienie na serio. Proszę spojrzeć, po pierwsze na sędziego będą mogły kandydować tylko i wyłącznie osoby, które co najmniej cztery lata nie były członkami partii, posłami czy senatorami. Po drugie jedna większość sejmowa nie może na trwałe kształtować składu personalnego Trybunału Konstytucyjnego, stąd propozycja większości kwalifikowanej do wyboru sędziego 3/5, ale także stąd wybór schodkowy: pięciu sędziów będzie wybranych na trzy lata, pięciu na sześć lat, a pięciu na pełną, dziewięcioletnią kadencję. […] Każdy, kto stawia na pierwszym miejscu polską Konstytucję, ten podpisze się pod tą ustawą. Także prezydent RP, na to liczymy – powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz.

– Proponujemy, aby Sejm zbudował od nowa Trybunał Konstytucyjny, tak, żeby ten trybunał był niepartyjny, odpartyjniony, nie wydawał orzeczeń na zawołanie, na zapotrzebowanie polityczne […]. Chcemy także […] aby była wprowadzona […] rozproszona kontrola zgodności ustaw z Konstytucją, czyli kontrola prowadzona przez sądy powszechne. To będzie wymagało zmiany Konstytucji, liczymy na to, że będzie można taki projekt przedstawić do podpisu prezydentowi – powiedział Jacek Trela.

Felieton Pablo Moralesa >>>

Przy Nowogrodzkiej musiano bowiem uradzić zmianę jego wizerunku na pozytywny, łączący, inkluzywny. Prezes ma miłować wolność i praworządność. I nie mówić stale o Donaldzie Tusku (to, skądinąd, byłoby faktycznie korzystne dla PiS, bo nieustanne koncentrowanie się na przeciwniku politycznym automatycznie podnosi jego rangę, dociąża go i wzmacnia). Prezes PiS jest zatem na „tak”, choć całe polityczne życie był na „nie”.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>